no coz napisalem juz EOT ale jednak sie z tego wycofam ( i tu zaznacze, ze uzylem EOT w sensie, ze to koniec dyskusji z mojej strony ale coz...), nie mowie Ci, ze masz rozpaczac ale jednak [\'] i przynajmniej kilka sekund zastanowienia to chyba nie tak wiele ? w koncu jutro moze to samo spotkac kogos kogo znasz (czego nie zycze Tobie ani nikomu innemu)... moze pisze wg. Ciebie jakies smenty ale sa chwile kiedy zaczyna sie jednak myslec inaczej ( po tym jak mojemu koledze zmarl ojciec zdalem sobie sprawe, ze rownie dobrze moglo to sie mi przytrafic...)

aż ściska..

[\']

A ja zacytuje:

Jedna śmierć to tragedia, milion to statystyka.
Stalin

ciekawe ale niezbyt widze powiazanie z moim postem (tzn. nie konkretne), plz wytlumacz

Trudno, post jest bardzo wymowny. To metafora :>

pff
rozumiem metafore, rozumiem znaczenie itp.
NIE-rozumiem dlaczego to akurat ma \"konkretny\" zwiazek z moim postem. pasuje tematem i rodzajem rozumowania ale nie odnosi sie specjalnie do zadnej mojej wypowiedzi. podkresla/zwraca nam uwage pewien fenomen/sposob widzenia; nic poza tym..
jesli cos przewidzialem to mi wytlumacz..

Przegapiles, chodzilo o to:

nie bede udawal rozpaczy, zwlaszcza ze w czasie pisania tego postu zginelo kilka tysiecy glodujacych dzieci.

eot

jak to eot? nie bedziesz mnie juz sluchal? odwrociles sie do mnie plecami? to nie komentoj moich komentarzy.

owszem, twoj cytat pasuje ale bardziej podkresla moja wypowiedz niz jej cokolwiek zarzuca. z jednej osoby sie robi tragedie, w czasie gdy tysiace gina i jest to ledwo brane pod uwage. paradoks?

:(:(:(
:(:(:(:(:(:(:(:(
:(:(:(
:(:(:(
:(:(:(
:(:(:(


[*][*][*]