Hong Jin Ho był pierwszym odnoszącym ogromne sukcesy Zergiem w historii progamingu. Jego nick, Yellow, do dziś w Korei wymawiany jest z ogromnym szacunkiem. W pierwszych latach rozwoju StarCrafta podzielił scenę między siebie i Boxera. Właśnie zakończył szkolenie wojskowe w drużynie Sił Powietrznych i dziś rano rozegrał swój pierwszy mecz po 599 dniach przerwy.

Yellow na scenie pojawił się w 2000 roku i chociaż wszyscy zostawali pod wielkim wrażeniem utalentowanego Boxera, Hong bardzo szybko zwrócił uwagę na swoją grę. Dotychczas dominującą rasą w Korei był Terran i dopiero Yellow odkrył nowy potencjał Zerga - zaczął grać bardziej agresywnie, wykorzystywać specyficzne makrozarządzanie, jakie dziś widzimy u progamerów grających tą rasą. Złoto zdobył tylko raz i to w dodatku w otwartym turnieju. Razem ze Storkiem nosi jednak miano „srebrnego króla” – ma aż sześć krążków tego koloru na swoim koncie. Największe sukcesy odnosił w OSL (dwa srebra i dwa brązy). Pierwsze załamanie formy nadeszło pod koniec 2003 roku. Yellow stopniowo oddawał pole innym Zergom, by wkrótce zniknąć w cieniu kolejnego wielkiego talentu, July’ego.

Na scenę powrócił na chwilę, w 2006 roku. Odrodził się nieco i odświeżył swój styl gry. Niestety, przebłysk formy trwał trzy miesiące i po chwili przyszedł kolejny kryzys. Świat oszalał na punkcie Saviora i weteran Yellow nie był w stanie dogonić bardzo szybko rozwijającej się czołówki. Ostatni swój oficjalny mecz rozegrał 8 września 2007 w trakcie gali All-Stars. Przegrał wtedy z Boxerem na Sin Peaks of Beakdu. Rok później dowiedzieliśmy się, że złożył podanie o przyjęcie do zespołu Sił Powietrznych. Pierwsze testy sprawnościowe zdał wzorowo i odbył przyspieszone szkolenie wojskowe. Teraz może wrócić do gry w ProLidze. Trenerzy wystawili go dziś do pierwszego spotkania. Mimo prawie 600 dni przerwy, wróżono mu chociaż jedno zwycięstwo, gdyż jego pierwszym przeciwnikiem był słaby w ZvZ Child. Mecz był bardzo wyrównany, w pewnym momencie przypominał klasyczny elimination race, o wyniku którego zadecydowała przewaga 2-3 dronek. Yellow niestety swoje spotkanie przegrał, a całe Air Force ACE poniosło porażkę 3:4. W drużynie ACE gra jednocześnie tylko dziesięciu zawodników, więc możemy być pewni, że „tata Zerg” pojawi się jeszcze nie raz, a o jego wynikach będziemy Was regularnie informować.

Yellow "w pigułce"