Z 32 zawodników biorących udział w fazie pucharowej Staminy (turnieju organizowanego przez serwis SCForAll), pozostało tylko 4 graczy. Niestety nie ma w nich żadnego Polaka, choć w rozgrywkach brało udział trzech czołowych nadwiślańskich Protossów - Dreiven, Yayba i MaNa.

Yayba, niestety w ogóle nie stawił się na swe spotkanie w Ro32. A miał grać z nie byle kim, tylko z samym CaStrO - Peruwiańczykiem, który pokazał już na Spirit Tournament, że jest przyszłością niekoreańskich Zergów. Dowiódł tej tezy dobrze prezentując się na WCG 2008. Polaka zastąpił Arew, lecz nie był w stanie pokonać dobrze dysponowanego CaStrO.

Dalej od Jarka zaszli Dreiven i MaNa. BBQ Toss najpierw rozprawił się ze świetnym DinOtem (swym kolegą z zespołu - 2:0), by potem nie dać szans chińskiem gosu - Phoenixowi (2:1). Lecz już w ćwierćfinale, Polak trafił na IefNaija i musiał uznać wyższość swego oponenta. Z kolei MaNa doszedł  tylko do 1/16 turnieju, choć rozpoczął fazę pucharową naprawdę dobrze - od zwycięstwa nad Goodym 2:0, lecz zaraz potem musiał przełknąć gorycz porażki, gdy zszedł z pola walki z wynikiem 1:2. A grał z nieaktywnym już od dawna Amerykańskim Zergiem - Chosenem.

Faza pucharowa Stamina

Apetyty, co do wyników Polaków, naprawdę były wyższe. Wspominało się nawet o 2 rodakach w półfinałach. Dziwi, więc fakt, że Polacy nie poradzili sobie ze swymi przeciwnikami. VODy i replaye z walk jeszcze nie zostały udostępnione, więc trudno powiedzieć w jakim stylu przegrywali nasi rodacy. Lecz pewnie na dniach filmy ujrzą światło dzienne, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę dużą pracowitość Artosisa, który wręcz uwielbia komentować spotkania SC.

W następną niedzielę zostaną rozegrane następne spotkania turnieju Stamina. Naprzeciwko siebie staną IefNaij vs. CaStrO i JayStar vs. Never. Zagrają w systemie best-of-five o nagrodę 300 dolarów.