Średni ping w Call of Duty 4 - 10-40ms. Średni ping w Modern Warfare 2 - 100ms. Wersja demo i DLC dla CoD4 - darmowe, dla MW2 - płatne. Mody (w tym promod) - w CoD4 dostępne, w MW2 nie. Dodatkowe mapy - w CoD4 dostępne, w MW2 nie. Te i wiele innych pozycji znalazło się w obrazkowym porównaniu dwóch gier z serii Call of Duty, które przygotowała grupa fanów serii najwyraźniej niezbyt przychylnie nastawiona do zmian, jakie do najnowszej części serii wprowadziło Infinity Ward.

Na gorsze - zdaniem autorów porównania - zmienione zostały też liczba graczy, która może jednocześnie rywalizować (18 osób, w porównaniu z 64 graczami w pierwszym Modern Warfare). Kolejnymi negatywnymi zmianami  wymienionymi w zestawieniu są sposób łączenia się grą (Peer2Peer zamiast klasycznego połączenia gracz - serwer), oraz przewaga gracza hostującego daną potyczkę (ping 0 - zjawisko to nie występuje, kiedy gra utrzymywana jest na zewnętrznym serwerze dedykowanym, a nie komputerze jednego z graczy).

Co więcej, nowe Modern Warfare wymagać będzie najnowszego patcha, aby móc w ogóle dołączyć do gry. W Call of Duty 4 gracze nie posiadający aktualnej wersji gry ciągle mogli  - chociaż tylko we własnym gronie - rywalizować przez sieć. Zwrócono też uwagę na brak narzędzi dla moderów, brak możliwości nagrywania swojej gry (popularnych demek) oraz cenę MW2 - zamiast 50 dolarów kosztuje ona 60 (a w Australii nawet 90 dolarów). W naszym kraju sugerowana cena Call of Duty 4 wynosiła 99zł, Modern Warfare 2 ma kosztować 139zł.

Żeby jednak nie ograniczyć się do samego narzekania, autorzy porównania wzięli też pod uwagę zalety Modern Warfare 2. Umieścili wiec w nim pozytywne zmiany w grze. A raczej zmianę - bo dopatrzyli się tylko jednego pozytywnego pomysłu Inifinity Ward...