Niestety, w meczu numer trzy w ramach European Nations Cup: Main Round, reprezentacja Polski WarCrafta uległa naszym wschodnim sąsiadom. Ukraina okazała się od nas o wiele lepsza i w rezultacie wygrała 4:1, co jest dla nas dość niekorzystnym rezultatem.

Ukraina przed meczem z nami nie miała w swoim składzie swojego najlepszego zawodnika - HoTa. Gwiazda dołączyła do drużyny dopiero kilka dni temu, przez co nie mogła wystąpić przeciwko POL-Teamowi. Przez to spodziewać się mogliśmy Tresha, Sonika, Kasa, Bly'a oraz Majestica - graczy znanych na europejskim podwórku, lecz nie na tyle silnych, by byli dla nas nieosiągalni.

Niestety, nawet Paladyn nie potrafił poradzić sobie z tym pierwszym z wymienionych przeze mnie rywali. Tresh w świetnym stylu wygrał swoje obydwa bo3, pokonując również MeSa. Bliski tego samego rezultatu był Kas, lecz Przemek Wadoń potrafił go powstrzymać i urwać honorowe oczko. W 2na2, pomimo wyrównanej walki, również okazaliśmy się słabsi.

	Polska 1:4 Ukraina
Paladyn	1:2	Tresh
Paladyn	2:0	Kas
MeS	0:2	Tresh
MeS	1:2	Kas
Paladyn ValeR	1:2	Sonik Kas

Po stosunkowo dobrym początku zaliczyliśmy przegraną, która jest stanowczym krokiem w tył w drodze do głównej, finałowej fazy ENC. W pierwszym meczu wygraliśmy z Chorwacją, a później ulegliśmy Niemcom, przegrywając z nimi jednak tylko 2:3, co jest dla nas w pełni satysfakcjonujące. Przed nami jeszcze dwa starcia - z Danią i Rosją, które w tabeli naszej grupy są wyżej od nas.