Positive Love Expresion Global Festival został odwołany, informacja opublikowana przedwczoraj na stronie festiwalu okazała się jednak prawdziwa i została potwierdzona przez jego organizatorów. Jednakże chcą oni uratować turniej LAN-owy, który miał być częścią imprezy. Jako że nie ma już szans na grę w hali Międzynarodowych Targów Lubelskich w Lublinie, rozgrywki mają zostać dokończone... przez Internet.
Wycofanie się sponsorów i partnerów rozgrywek spowodowało, że internetowe finały PLEGF nie będą toczyły się o żadne nagrody. Wobec tego organizatorzy proponują uczestnikom rozgrywek zrzucenie się na nagrody pieniężne za pomocą wpisowego do turnieju. Składka wyniosłaby po 20zł w przypadku ekip Counter-Strike 1.6 oraz Call of Duty4: Modern Warfare, oraz po 5zł od gracza Trackmanii i FIFY.
W ten sposób pozyskane środki zostałyby podzielone na trzy zespoły czy też graczy, którzy uplasowaliby się na podium. Dla zwycięzcy przewidziano połowę puli, dla finalisty 35%, zaś dla brązowego medalisty 15%. Pozostali uczestnicy nie zostaliby nagrodzeni. Czy plan rozegrania LAN-a PLEGF online powiedzie się, zależy od zainteresowania graczy. Zapraszamy do wyrażania swojej opinii.
Źródło: własne
#79 | MUSE
2009-09-18 12:40:28
#80 | 3r!c
2009-09-18 12:46:51
#78 | The_V
2009-09-18 06:55:12
nie ma turniejow nie ma sceny bo sie nie oplaca---- sa turnieje, sa nagrody, jest scena i sa gracze
#83 | qwe
2009-09-20 22:04:13
To zalezy od gry.
Jesli gra nastawiona jest na rywalizacje a nie dobra zabawe, to prawda- sa potrzebne nagrody, by bylo o cos walczyc (zupelnie inaczej podchodzi sie do meczu w ktorym stawka jest symboliczna wygrana a inaczej do meczu, gdzie do zgarniecia jest niemala suma pieniedzy).
Scena painkillera i doom3 istniala, gdy istnialy turnieje i nagrody.
Zreszta to samo tyczy sie q4.
q3 zawsze mial wieksza i wierniejsza scene, nawet gdy scena pograzona byla w kryzysie.