Marcin „M4rko" Marczuk zdecydował się opuścić szeregi swojej dotychczasowej drużyny, D-Link PGS. Gracz kojarzony wcześniej głównie z występów w tempus moriendi, oraz reprezentacji Polski w Call of Duty 4 (której zresztą był kapitanem, i to w najbardziej prestiżowym trybie Search & Destroy) doszedł do wniosku, że zwyczajnie nie pasuje do kolegów z zespołu.

M4rko dołączył do D-Link PGS w kwietniu bieżącego roku (pisaliśmy o tym w tym miejscu), zastępując Marcina „niCkla” Gajka, który postanowił zrezygnować z gry na rzecz swojego życia prywatnego. - Cieszę się, że przyjęli mnie w swoje szeregi, ponieważ atmosfera tutaj panująca jest świetna, a w dodatku dogadujemy się bez problemów. Zabieramy się za ostre treningi i w wakacje bijemy Europę - mówił wtedy M4rko.

Po kilku miesiącach wspólnej gry doszedł jednak do innych wniosków. - W momencie dojścia do PGS wszystko wydawało się super fajne i układało się bardzo dobrze. Jednak czułem, że moja osoba nie pasuje tam charakterem i stylem gry. Czymś, co dawało mi motywacje na dalszą grę z chłopakami był TEX 2009 i PLEGF. Z racji tego, że jesteśmy już po TEX-ie, a PLEGF jest dopiero za miesiąc nie chciałem dalej męczyć się w tym zespole i dziś odszedłem. Co więcej niezręczne sytuacje na LAN-ie spowodowały, iż nie wahałem się ani chwili z podjęciem  tej decyzji - tłumaczy. 

Dla pozostałej w grze czwórki graczy PGS nagłe zniknięcie podstawowego gracza może być nie lada problemem. Jutro mija bowiem termin dokonywania zmian w składach drużyn uczestniczących w Lidze Cybersport. Zespół musi więc w trybie pilnym załatać powstałą w składzie lukę, albo wspomniany niCkel będzie musiał przerwać swoją esportową emeryturę i wrócić do gry. Oto skład D-Link PGS na chwilę obecną:

• Mariusz „marikkkk” Klimowicz
  
• Krzysztof „Lokacz” Kłaptocz
  
• Jacek „r4z0r” Kępa
  
• Grzegorz „monthy” Kandziora

- W tej chwili będę wolnym strzelcem. Skupię się na pisaniu dla cybersport.pl i będę oczekiwał na jakieś ewentualne propozycje. Jestem otwarty na wszelkie oferty dotyczące lana PLEGF, jak ktoś chce, żebym pomógł - niech śmiało pisze - kończy M4rko.