Dzisiejszy ćwierćfinał Lost Saga MSL przyniósł ze sobą to, czego zabrakło w czwartkowym pojedynku Zero z Saviorem, czyli nagłych zwrotów akcji, widowiskowości, napięcia i piątej mapy. Leta i Luxury dostarczyli dziś swoim fanom sporą dawkę emocji, a decydujący pojedynek na ostatniej mapie ukazał w całości kunszt zwycięzcy. Został nim Luxury, i to właśnie on trafia do półfinału, w którym już oczekuje Zero.

Przed dzisiejszym bo5 oczekiwania miłośników TvZ były ogromne. Szczególnie, że Luxury i Leta nie spotykali się ze sobą dotychczas zbyt często, a już na pewno nie o taką stawkę. Obaj są też aktualnie nazywani „numerami drugimi” swoich ras – za JaeDongiem i Flashem. Każdy z nich miał ciężką przeprawę, aby dostać się do ćwierćfinałów – Leta musiał uporać się z właśnie z Flashem, a Luxury długo męczył się z Hwasinem. Co ciekawe, obaj zagrali ze sobą o pierwsze miejsce w grupie B tego MSL, wtedy lepszy okazał się Terran. To jednak nie koniec rzeczy, które łączą obu zawodników. Każdy z nich wyjątkowo pragnie wygrać. Dla Lety było by to doskonałe zwieńczenie udanego sezonu, a jego zespół OGN doczekałby się wreszcie swojego przedstawiciela w lidze indywidualnej. Luxury z kolei od dawna gra w StarLigach, ale bez sukcesu. Dotychczas wygrał tylko WCG, w Korei raczej mało prestiżowe. Jest aktualnie w życiowej formie, co udowodnił awansując do ćwierćfinałów MSL i OSL jednocześnie. Jest wielkim faworytem do zdobycia obu tytułów, chociaż zadanie to nie udało się dotychczas nikomu.

Dzisiejsze spotkanie rozpoczęło i zakończyło się na mapie Neo Harmony. Na inaugurację Leta postanowił zagrać Wrighty z dwóch starportów. Dobre mikro i spóźniona obrona Luxa dała Terranowi potrzebną przewagę, którą skonsumował na pokaźną liczbę czołgów. Gra zakończyła się, gdy tylko Leta wyruszył swoim oddziałem z bazy i dosłownie przemaszerował po nielicznym wojsku przeciwnika. Szansę na wyrównanie wyniku Luxury otrzymał na Destination. Wyczuwając wysoką dyspozycję Terrana i chcąc doprowadzić do szybkiego remisu, Zerg decyduje się na 5pool. Leta wybiera „build-order”, który opóźnia jego pierwsze Marines i w efekcie nie ma nic do obrony przed inicjalnymi Zerglingami, więc poddaje się po kilku minutach rewanżu. Na trzeciej mapie obaj zagrali otwarte TvZ, z nastawieniem na długą, ekonomicznie opartą walkę. Mecz szybko przyspieszał, progamerzy co chwila kontrowali swoje ataki, dodając coraz bardziej zaawansowane jednostki do swoich armii. Dobra gra Dropshipami i zyskana na początku meczu niewielka przewaga liczebna, pozwoliła Lecie zdobyć większą kontrolę nad mapą i mógł kilkukrotnie zniszczyć ekspansje rywala, samemu jednak tracąc istotne bazy wydobywcze. Ostatecznie zadecydowało mikro, które w decydującej batalii dało wystarczającą przewagę Terranowi. Leta wygrał trzecią mapę i jedną nogą znalazł się w półfinale.

Przed postawieniem tam drugiej nogi przeszkodził mu jednak jeden ryzykowany atak Lukerami w czwartym spotkaniu. Leta, który od początku mapy miał sporą przewagę, utrzymywał swoją armię poza bazą, dając przeciwnikowi szansę na „wepchnięcie” swoich pierwszych Lurkerów pomiędzy turretami w sam środek własnej infrastruktury. Chwila nieuwagi starczyła, aby sytuacja na mapie odwróciła się o 180 stopni i to Luxury mógł cieszyć się kolejną wygraną. W decydującym spotkaniu nie było już mowy o przypadku. Gracz KTF zrobił to, z czego jest znany od lat – wykonał podręcznikowy wręcz harassment swoimi Mutaliskami. Mimo iż tempo stawiania kolejnych turretów było dobre, niebywałe zdolności mikrowania Mutami sprawiły, że Lux w ciągu trzech minut zabił blisko dwadzieścia SCV i większość marines Lety. Terran uświadomił sobie już po chwili, że takiej straty nie da się odrobić i opuścił dźwiękoszczelną kabinę z bardzo smutną miną. W półfinale oglądać będziemy ZvZ.

Wiemy już, że w finale Lost Saga MSL znajdzie się miejsce dla chociaż jednego Zerga. Będzie to ktoś z pary Luxury vs Zero. Do rozegrania wciąż zostały dwa mecze ćwierćfinałowe. Będą to PvT pomiędzy Storkiem i fOrGG oraz NaDą i JangBim. Dwaj z Sześciu Smoków, i zarazem reprezentanci Samsung KHAN, o swoje finałowe szanse zagrają w najbliższym tygodniu – w czwartek i sobotę. Już za siedem dni poznamy top4 aktualnego sezonu MSL.