Krzysztof „Chris” Sojka, jedna z najbardziej znanych i utytułowanych postaci całego polskiego esportu, nie tylko sceny Need for Speed, na której występował, ogłosił zakończenie swojej profesjonalnej kariery. W pożegnalnym wywiadzie opublikowanym na łamach serwisu D-Link PGS przyznał, że powodem tej decyzji jest brak czasu na treningi. - Nie interesuje mnie celowanie w bycie średnim - powiedział.

- Mecz w EA Masters z Attax|r4ven'em tym bardziej dał mi do zrozumienia co to znaczy mieć czas na trening, a go nie mieć. Dlatego definitywnie kończę z profesjonalnym graniem i udziałem w turniejach. Oczywiście na pewno jeszcze będę wbijać online w NFS, ale już tylko "4 fun" - zdradził Chris. Mowa tu o meczu w ramach kwalifikacji do EA Masters na platformie Need for Speed Shift, który były już kierowca D-Link PGS przegrał 1:2, co zepchnęło go do drabinki przegranych.

- Do każdej klanówki i do każdego turnieju zawsze podchodziłem poważnie - zawsze starałem się być jak najlepiej przygotowanym, aby jechać po zwycięstwo. Jednak czas leci, trochę się w moim życiu pozmieniało: mam wspaniałą żonę, jestem dumnym ojcem - i o ile rodzina zawsze mnie dopinguje i bardzo jestem im wdzięczny za całe wsparcie, to w chwili obecnej zmieniła mi się również sytuacja z pracą. Najzwyczajniej w świecie brakuje mi czasu abym mógł poświęcić się grze w wystarczającym wymiarze, aby osiągnąć zadowalające mnie rezultaty. A gdy nadchodzi taki moment, że brakuje czasu na trening, jest to dla mnie wyraźny znak, że trzeba skończyć - powiedział Chris.

W trakcie swojej kilkuletniej kariery zdołał on wielokrotnie wygrywać najważniejsze polskie imprezy w Need for Speed - Mistrzostwa Polski, Heyah Logitech Cybersport czy polskie eliminacje World Cyber Games. Chris był  też Mistrzem Europy 2007, oraz Wicemistrzem Europy 2008 podczas Samsung Euro Championship. Dwukrotnie zajmował czwarte miejsce na światowych finałach World Cyber Games i to triumfu na tej imprezie będzie mu brakować najbardziej. - Nie osiągnąłem wymarzonego złota WCG, ale i tak nie żałuję niczego - powiedział. - Naprawdę chciałbym aby o mnie i o tym co zrobiłem (o ile coś zrobiłem) dla polskiego NFS-a pamiętano, żeby tak po prostu nie odejść w niebyt - dodał.

Cytowany wyżej wywiad znajdziecie pod tym adresem.