SteelSeries SX | Podsumowanie

Nadszedł moment podsumowanie mojej recenzji SteelSeries SX. Długo zastanawiałem się nad ostatecznym werdyktem. Bowiem z jednej strony otrzymujemy podkładkę dopracowaną w każdym calu. Takiej precyzji wykonania i wykończenia nie widziałem jeszcze nigdzie indziej. Specjalnie zaprojektowana powierzchnia z anodyzowanego aluminium zapewnia bardzo dobre właściwości ślizgowe. Idealna czerń podkładki pięknie kontrastowała z bielą mojego IE 1.1. Naprawdę, ten duet to prawdziwa ozdoba na biurku właściciela. Nie ma jednak róży bez kolców. Pierwsza i zarazem największą wadą SX jest jego cena. Kwota, którą przyjdzie nam zapłacić, niebezpiecznie zbliżając się do niemal 200 złotych, z całą pewnością stanowi zaporę nie do pokonania dla większości zainteresowanych. Rozczarowuje również absolutny brak dodatkowych akcesoriów. Najlepsze produkty w swojej klasie (a do takiej rangi aspiruje SteelSeries SX) zazwyczaj dostarczane są z pokaźną gamą dodatków. Okazuje się jednak, iż entuzjasta, który zdecyduje się na zakup nie dostaje nic ciekawego. Zdecydowanie w dobrym tonie byłoby dodanie chociażby pokrowca.

Byłbym jednak skłonny wybaczyc wszystkie te mankamenty, gdybym został oczarowny możliwościami SteelSeries SX. Niestety w tej kwestii, zauważyłem kilka niedociągnięć. Po pierwsze, bardzo szybkie zużycie ślizgaczy. Już po około tygodniu odczuwalne jest pogorszenie ślizgu, nabywca musiałby je często zmieniać. Drugim problemem jest hałas. Naprawdę, nie przesadzam, użytkowaniu podkładki towarzyszy spory hałas. Dla mnie jego natężenie było nie do zaakceptowania. Do tego wszechobecny zimny metal.

Wszystkie te problemy i drobne grzeszki sprawiły, iż SteelSeries SX nie przypadł mi do gustu. Nie widzę sensu w kupowaniu tej podkładki. W moim subiektywnym odczuciu, znacznie lepiej spisuje się SteelSeries S&S. Zapewnia podobne właściwości ślizgowe oraz jest łagodniejszy dla ślizgaczy. Dodatkowo dostaniemy pokowiec, a wszystko to przy niższej cenie. Inżynierowie z Danii stworzyli zbyt... idealną podkładkę. Jeśli nie posiadasz absolutnie żadnych kłopotów finansowych, to do końcowej oceny możesz dodać jedno oczko.