Myszki - Test sprzętu dla graczy

Dostosuj

Myszki - Test sprzętu dla graczy

Microsoft Intellimouse Explorer 4.0


Nazwa: Microsoft Intellimouse Explorer 4.0
Technologia: Optyczna
Komunikacja: Przewodowa
Rozdzielczość: 400 dpi
Próbkowanie: 125 Hz
Profil: dla osób praworęcznych
Przyciski: 5
Interfejs: USB (+ przejściówka do PS2)
Cena: 100 – 189 zł (dostępną w wersji OEM i BOX-retail)



Microsoft Intellimouse 4.0, której kabel zakończony jest standartowo (jak to w lepszych konstrukcjach) końcówką USB, dostępna jest w ciemno-metalicznym kolorze. Z wyglądu mysz przypomina IE 3.0, jest jednak bardziej "kształtna" i, tak jak poprzednik, bardzo dobrze wykończona. Nie znajdziemy tu żadnego odstającego kawałeczku plastiku czy myszkowatych „neonów”, które dają nam po oczach w tanich konstrukcjach.
Jedyne światło, jakie wydziela ta mysz to czerwony punkt na końcu obudowy - przydaje się w nocy kiedy chcemy odnaleźć gryzonia na biurku. Jeśli słyszeliście o tej myszce, to słyszeliście pewnie o jej scrollu, o którym jest wiele dyskusji. Ja wypowiem się tak - jest bardzo miły i nie przeszkadza mi fakt, że płynnie się kręci a nie przeskakuje. Jednak jak to MS - muszą coś nabroić - Skomentował kumpel tłumacząc się „nieszczęsnym” tilt-wheel'em, dokładniej: rolka przesuwa się też na boki, jest to przydatnym bajerem przy przeglądaniu stron internetowych. W wielu recenzjach myszkę jedzie się za to - mi to w ogóle nie przeszkadza, żeby przesunąć scroll w bok trzeba troszkę mocniej najechać palcem i pociągnąć. Nigdy nie zdarzyło mi się przypadkowo włączyć bocznego scrolla. Sama rolka chodzi cichutko, ba!, nie wydziela żadnego dźwięku. Jednak mimo to, cały scrollowy ekwipunek dostał tyle negatywnych komentarzy, że boje się wymienić to jako plus myszki, rozwiązanie nawet na dzisiejsze czasy oryginalne, niestety jednak nie jest dopracowane do precyzji...



Myszka jak na dłoni czyli... IE 4.0 to konstrukcja dla osób praworęcznych, która swoim profilowaniem wręcz narzuca trzymanie jej całą dłonią, tu znów można dzielić się na grupy, które uważają, że mysz jest beznadziejna. Mojego starego a4techa (którego pozdrawiam bo dzielnie mi służył ) trzymałem tylko końcówkami palców, myszki nie dało się trzymać inaczej, zaś ie 4.0 jest wyprofilowana sensownie i na pewno ktoś dłuzej posiedział na jej kształtem - zdarza się wam „szurać” bokiem ręki o podkładke? Nieprzyjemnie uczucie prawda? IE 4.0 z boku ma leciutkiego „garba”, dzięku któremu bok naszej ręki leży sobie na miłym w dotyku plastiku. Kciuk również posiada swoją wnękę, w którym wygodnie sobie leży w postawie gotowej do ciśnięca w bindy znajdujące się nad nim, leży, a zaraz nad nim czekają dwa guziki które okazują się bardzo pomocne w grze, proszą się żeby bindować je pod granat i nożyk. Cała obudowa leci leciutko w dół w prawą stronę co potęguje wrażenia. Nie jest duża, nie jest też mała, jest w miarę lekka i tak jak ie 3.0 wykończona z głową.



Przyciski, czyli król IE 4.0. Przyciski to coś, co wystawia tę mysz ponad inne. Są świetnie zrobione, wydają bardzo miły i cichy odgłos, który nie ma prawa nas drażnić, naciska się je przyjmnie i nie trzeba w to włożyć jakiej kolwkiej siły, na początku przydarzały mi się przypadkowe wystrzelenia spowodowane właśnie tą lekkościa, sprawiaja takie wrażenie, jakby pod nimi była jakaś poduszeczka, wielki plus

_________________
Sensor

Sensor w tej myszy jest bardzo dobry. Precyzję, którą zapewnia to napisane na pudełku 400 dpi czuć od razu. Możecie zapierać się, że na dzisiejsze czasy 400 dpi to naprawdę mało, ale mysz ma wykończony do perfekcji sensor, nie znajdziemy tu akceleracji wstecznej itp. W grze ?! Po godzinie zmieniamy sensitivity o parę dziesiątych w dół. Nie natkniemy się na akcelerację wsteczną, jak to ma miejscie w i tak znakomiej Razer Viper, gwałtownie pociągniesz myszką a celownik stoi w miejscu! Nie, to nie dla ie, ie dzielnie podąża za ruchami naszej ręki. Jedno jest pewne - myszka błędów graczowi nie wybaczy, nie ma takiego prawa - za to wynagrodzi precyzję.




_________________
Podsumowanie

Podsumowując - myszka jest bardzo udana, opis może sprawiać wrażenie, że wynoszę ją ponad wszystko, a zapewniam, że tak nie jest. Nie jest ona idealna, tilt-wheel jest faktycznie niedopracowany, no ale w końcu to swego rodzaju „nowość” nawet biorąc pod uwagę fakt, że ie 4.0 ma około roku. Po tym jak dostałem mx310, faktycznie przyznam się, że ta mysz mogła by być troszkę mniejsza i ciut niższa, ale jak kto lubi. Można ją kupić naprawdę tanio. Sam za swoją zapłaciłem 106 zł i naprawdę nie żałuję. Produkty które dorównują jej precyzji, wygody i ergonomii mają ceny lotów około 150-240 zł. Warto to wziąć pod uwagę. Każdemu graczowi do gustu może przypaść inna mysz, mi przypadł i mx310 i ie 4.0, jednak ten osobisty pojedynek zwycięsko zakończyło dzieło Microsoft. Mysz urzekła mnie swoim profilowaniem, wyglądem i precyzją.

Plusy
+ Niezwykły wygląd
+ Ergonomia i niesamowite przyciski
+ Profilowanie i pewność trzymania myszki
+ Bardzo dokładny sensor

Minusy
+ Nie ma myszy idealnej, troszkę pojechany Wheel
+ Troszkę za duża


Ocena ogólna : 9/10




Logitech mx310



Nazwa : Logitech mx310
Technologia : Optyczna
Komunikacja : Przewodowa
Rozdzielczość : 800 dpi
Próbkowanie : 135 Hz
Profil : dla osób prawo i lewo ręcznych
Przyciski : 6
Interfejs : USB (+ przejściówka do PS2)
Cena : 100 – 189 zł (dostępną w wersji OEM i BOX-retail)

Zanim dostałem paczkę z tą myszką, oglądając zdjęcia w sklepach internetowych mysz wydawała mi się całkiem ładna i bardzo mile wykończona. Nie widziałem jej nigdy na żywo, tylko raz u znajomego ale tylko rzuciłem na nią kantem oka krótkie spojrzenie bo mieliśmy lepsze rzeczy do roboty. Po dobiciu się do profesjonalnie zapakowanego kartonu, moim oczom ukazało się niebieskawe pudełko, którego raczej nie poskładał bym przy pomocy nożyczek, kleju i kartonu…



Zdecydowanie nie… Nie bójcie się, myszkę dostałem, po prostu lepszy aparat dotarł do mnie dzień później. Wracając do gryzonia. Pierwsze wrażenie, a raczej jego brak. Kiedy dobiłem się do myszy (zajęło mi to jakieś 2 minuty – sprytne te pudełka) ze swojego starego mieszkania, którego starałem się nie uszkodzić, gdyż towar był nowy, od razu podziękuję Panom z http://ABCgracza.pl za udostępnienie tak profesjonalnego sprzętu. Znowu się gubię, więc po moich 4 dniowych zabawach z ie 4.0 mysz wydała mi się bardzo mała i kanciasta. Kiedy wziąłem ją w dłoń nie było mi do śmiechu, absolutnie przeciwnie, bolały mnie palce, ie jest znacznie lepiej przystosowana do ręki, ale po czasie…

Mysz ma „wklepany” sensor optyczny technologii Logitecha serii MX, który ma 800 dpi. Fakt dwa razy więcej niż produkt ze stajni Microsoft, precyzję czuć było od razu i mówię tu jeszcze o momentach kiedy używałem zwykłej szmacianej małej podkładki. Po godzinie ręka przyzwyczaiła się do myszy, jej profilowanie przestało mi przeszkadzać, przeciwnie. Dostrzegłem, że mysz jest znakomitą fuzją lekkości, kształtów i wymiarów. Niezwykle malutka i lekka, a co ważniejsze symetryczna jest bardzo wyczuwalna. W grze było naprawdę nieźle, lecz pełen ruch myszy ograniczały wymiary mojej starej podkładki która wiernie służyła mi 3 lata. Obróciłem się, byłem tak zajęty myszą, że zupełnie zapomniałem, że za plecami leżą dwie podkładki o łącznej wartości około 200 zł. W czwartek, dzień przed otrzymaniem paczki, wytargałem jakąś najzwyklejszą szmaciankę (moja miała żelowy wybój pod nadgarstek) aby przyzwyczajać już rękę do zupełnie płaskich padów… Holla, co ja napisze w dziale Podkładki? Wracam do myszki.



Profilowanie do którego musiałem się przyzwyczaić od razu uświadomiło mi geniusz myszki MS, jednak mx przytłaczał mnie myślą o gabarytach Intellimouse. MS IE jest jednak faktycznie ciut za duża i nie symetryczna przez co nie wyczujemy tak celownika jak w produkcie Logitecha.
Czarno-srebrna mx310 prezentuje się wyglądem dość kiepsko. Na zdjęciach wygląda dużo lepiej, no ale mówimy tu o sprzęcie dla osób spędzających więcej czasu na graniu, ale tego faktu pominąć nie można.




Przyciski, znowu porównanie z MS IE i znów ujawnia się geniusz Microsoftu, po paru godzinach „klikania” moje uszy nie były raczej w raju, klikanie stało się dla mnie trochę drażniąc.! W tej myszy dodatkowe przyciski znajdują się po obu stronach i mówię od razu, że ich odgłos jest również kiepski, przydały by się poduszeczki-niewidki. W lewy boczny przycisk trafiamy bez problemu kciukiem za to z prawym miałem strasznie dużo kłopotu. Mysz ma ciut kanciaste boki przez co bolały mnie palce w czasie usiłowania trafiania w przycisk. Ale dam głowę, że idzie się przyzwyczaić tak jak do wszystkich tych szczegółów jak odgłos przycisków. Rolka jest standardowa, nie różni się niczym szczególnym od tych z tańszych produktów. Po około 2 godzinach testowania (czyt. RtCW) wyłączyłem grę i zacząłem dokładniej przyglądać się spodowi myszki. Niestety mx niczym mnie nie zachwycił, był "ubrany" jak panie stojące na skrzyżowaniu.




No ale nikt nie patrzy szczególnie na spód myszy, jednak dla mnie duże „niedopatrzenie”.



_________________
Sensor

Przechodzimy do najważniejszego, wnętrzności tej myszy. Odnoszę wrażenie, że Logitech skupił się głownie na tym, wywnioskować to można chociażby z tego spodu. Sensor technologii MX na którym bazuje cała seria mx’ów. Jest minimalnie bardziej szczegółowy niż w innych produktach w tej kategorii cenowej. 800 dpi jednak robi swoje, lecz w czasie grania, wbiłem na pusty serwer i mysz zacząłem dręczyć tak jak wcześniej ie. Powiem krótko, przy naprawdę nerwowych ruchach mysz czasami traciła orientację (to samo było na Icemat’cie i steel’u 4d). Akceleracja wszteczna występowała. Zapytałem się sxl’a czy wie coś więcej na ten temat, odpowiedział mi, że testerzy czasami mylą ilość dpi z sensora myszki MS, ponieważ nie występują tam żadne zaburzenia pracy czy akceleracja wsteczna. Sensor jest po prostu strasznie dopracowany. W mx’ie to występuje, niezwykle rzadko ale fakt trzeba wziąć pod uwagę. Wypadek przy pracy?



_________________
Podsumowanie

Podsumowując mysz jest znakomita, mile trzyma się w dłoni, można ją łatwo wyczuć, jest produktem bardzo często wybieranym przez graczy. Znakomity sensor mimo kilku niedopatrzeń jest potwornie precyzyjny i znacznie podwyższa poprzeczkę dla posiadacza. Każdy nasz błąd można tu odczuć, jednak mysz odwdzięczy się nie raz. Polecam jeśli chcecie wydać na mysz pieniądze w granicach 150 zł. Za tą kasę nie kupi się chyba nic lepszego.



Plusy
+ Bardzo dobre wymiary
+ Miłe profilowanie
+ Precyzyjny sensor

Minusy
+ Umieszczenie bocznych przycisków (dla mnie sprawiały kłopoty)
+ Niedopracowanie pewnych szczegółów (spód myszy)
+ Rzadkie ale istotne błędy sensora


Ocena ogólna : 8/10




Porównanie myszek


Obie myszki to naprawdę bardzo udane konstrukcje, postanowiłem przeprowadzić trochę wnikliwe porównanie obu gryzoni, każdy swój błąd nadrabiają jakąś cechą niespotykaną u rywala.


Wygląd


Tu zdania mogą być podzielone, ale jeżeli nie widzieliście myszy na żywo, zapewniam, żę są choć trochę subiektywne. Wygląd to sprawa gustu a o gustach się nie dyskutuje no ale ja się odważę.

MS IE 4.0 na żywo jest znacznie ładniejsza niż na zdjęciach, cieszy oko estetyką wykonania i niebywałą dbałością o szczegóły, jej barwy są bardzo trwałe, w mojej poprzedniej myszy logo A4Tech starło się około 3 miesięcy po rozpoczęciu użytkowania i wcale jej tak nie męczyłem. Zniknął też fragment lakieru na lewym przycisku. Zapytałem sxl’a o to czy starł mu się napis Microsoft znajdujący się w miejscu narażonym na częste pocieranie i działanie potu. Odpowiedział mi, że odkąd ma mysz (około pół roku) nic takiego nie miało miejsca, lakier zachowany jest idealnie, napis jest taki jak w nówce i nie przetarł się nigdzie lakier. Szczegół wart uwagi. Co do kolorów, mysz jest pomalowana w estetycznych kolorach srebrnego (wręcz metalicznego) lakieru i czarnego spodu.






Logitech mx310 również jest ładny, lecz omalowany w dość ponure barwy, co prawda gracze nie muszą na to zwracać tak dużej uwagi. Niektórym może się podobać, jest symetryczna, bardzo dokładnie wykończona. Ma dość oryginalną sylwetkę, nie widać tego na zdjęciach w sklepach internetowych. Jej „garb” kończy się prawie, że na końcu myszki, lakier jest trwały, znajomy powiedział mi, że nie starło mu się jasne malowanie głównych przycisków, jednak ściera mu się logo Logitecha i strzałeczki na bocznych przyciskach. Rolka jest bardzo mile wkomponowana a sama mysz odróżnia się od innych gryzoni.



Podsumowanie : 1 punkt dla myszy ze stajni Microsoftu, sprzęt do testów otrzymałem ja i ja mam wyrazić na jego temat zdanie, Intellimouse jest zdecydowanie ładniejsza, nie krytykuję tu mx310. Myszka Logitecha jest bardzo ładna, ale jej rywalem została IE która jest na swój sposób małym dziełem sztuki. Zapewniam, że mx310 ma jeszcze szanse się zrewanżować.



1:0 dla MS IE 4.0


Ergonomia i profilowanie


Znów możecie odnieść wrażenie, że przymilam się do swojej myszki. Ktoś powie, że ją wychwalam bo po prostu za nią zapłaciłem. Niech te komentarzy zatrzyma dla siebie lub głośno się wypowie, myszy oceniam jak najbardziej uczciwie. Każdy kto miał w ręce ie 4.0 wie, że ta mysz jest tak przyjemna dla dłoni, że czasami oglądając film trzymamy ją nie wiemy po co. Mysz jest genialna dla zwykłych użytkowników, nie jest symetryczna, zapewnia nam miejsce dla palców tak, że nie szuramy bokami dłoni o podkładkę co jest dość nieprzyjemne. Ergonomia przycisków jest również znakomita, nasz kciuk doskonale radzi sobie z trafianiem w dwa dodatkowe guziki które są również strasznie miłe w dotyku i do tego ten dźwięk… Jednak taka elegancja i wygoda ma swoje minusy. Mysz jest duża, znacznie mniej wyczuwalna niż mx310 a to za sprawą, że nie jest symetryczna i tak naprawdę nie wiemy gdzie poleci kursor tak dokładnie jak zapewni nam to rywal. Ale dla osób które pocinają na tej myszce naprawdę długo nie sprawia już to tak dużego kłopotu. Po prostu trzeba się dobrze wczuć a tego nie zrobimy w tydzień.





mx310 jest kanciasto profilowana, jest mała ale pewnie trzyma się w dłoni, za sprawą tego, że jest leciutka i symetryczna, od razu jesteśmy wstanie wyczuć jej precyzję i dokładniej kontrolować poczynania kursora/celownika. W porównaniu do ie jest niska lecz osoby z większymi dłońmi będą dotykać kantami dłoni podkładki, w przypadku szmacianki jest to nieprzyjemne, gdy mamy do czynienia z plastikowymi podkładkami nie jest źle, ale w czasie grania na Icemacie po pewnym czasie zaczęły mnie boleć palce!



Niektóre steelpady (aluminiowe) i podkładki Icemat są przecież z materiałów które są bardzo zimne w dotyku. Palca nie miałem odmrożonego ale bardzo mnie bolał, przecież w czasie siedzenia w domu nikt nie „odmraża” sobie palców. Taka jest cena zwinności tej myszy. Co do przycisków, trafianie w lewy nie sprawiał mi kłopotów, gorzej było z prawym, ten nieszczęsny palec musiał się sporo nagimnastykować żeby dosięgnąć dotrzeć do tego guziczka. Jestem pewien, że idzie się przyzwyczaić.

Podsumowanie : W tym przypadku podsumowanie i ogłoszenie zwycięscy jest trudne, za ie przemawia wygoda i niesamowite przyciski, za dziełem Logitecha zaś niezwykła zwinność i wyczucie myszy, remis.


Remis (MS 2 pkt, mx310 1 pkt.)


Wnętrzności i precyzja


Nie ma co się rozpisywać, mx310 mimo kilku niedopatrzeń sensora jest dokładniejszy i pewniejszy, w końcu ma dwa razy więcej dpi. Nie krytykuję to ie, ponieważ gryzoń MS również jest piekielnie dokładny ale profesjonalnemu graczowi robi to różnicę. Po zatem mx310 „chętniej” współpracuje z padem Icemat, mówię tu o tym, że jest wyczuwalnie dokładniejszy na szklanej powierzchni.



1 pkt dla mx310 (MS 2 pkt, mx310 2 pkt)


Podsumowanie - myszki


Przechodzę teraz do działu, którego bałem się najbardziej. Przyznaje się bez bicia, że granie to około 1/4 spędzania czasu przy komputerze, reszta to praca w Photoshopie, IRC, bieganie po stronach WWW. Każde gusta są inne, przyznam, że częściej używałem zestawu MS Intellimouse 4.0 – Steelpad 4d gładka lub szorstka nawierzchnia. Czemu? IE jest przyjemniejszy dla ręki, steel aaaaa moment, podkładki za chwile. Podsumowując obie myszki są świetne, chodź od samego początku wyłoniły mi się dwa zestawy, mx310 + Icemat, ie4.0 + Steelpad. W czasie zwykłego użytkowania używałem więc głównie tego drugiego zestawu, jednak podczas grania bawiłem się bardzo często i wywinął mi się 3 zestaw. mx310 + steelpad 4d (o tym dalej).

Polecam obie myszy, takim najprawdziwszym wyjadaczom bądź jak kto woli tzw. Progamerom zaproponował bym mx310, jeżeli cenicie sobie idące w parze precyzję i niesamowitą wygodę, zaproponuję Wam ie4.0. Oczywiście znam znakomitych graczy jadących na myszy ze stajni MS, ale to już naprawdę zależałoby od Was którą mysz byście wybrali.



Wstęp| Myszki | Podkładki | Testy | Podsumowanie | Galeria

KomentarzeKomentarze

  • Dodawanie komentarzy dostępne jest jedynie dla zalogowanych użytkowników.
    Jeżeli nie jesteś jeszcze użytkownikiem eSports.pl, możesz się zarejestrować tutaj.
Komentarze pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu eSports.pl oraz serwisów pokrewnych, który nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych opinii. Jeżeli którykolwiek z postów łamie zasady, zawiadom o tym redakcję eSports.pl.
Dołącz do redakcji portalu eSports.pl!

Ostatnio publikowane

Napisz do redakcji

W tej chwili żaden z naszych redaktorów nie jest zalogowany.

Ostatnie komentarze

Ostatnio na forum

Statystyki Online

2850 gości

0 użytkowników

0 adminów

Ranking Użytkowników

WynikiAnkieta

Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem podczas WCG Polska?

  1. 0%

    Słaba postawa Fear Factory

  2. 0%

    Dobra gra UF Gaming

  3. 14%

    Tłumy widzów na sali kinowej

  4. 14%

    Mało miejsca

  5. 71%

    Nie byłem i nie interesuje mnie to

Nasi partnerzy

  • Shooters.pl
  • Cybersport

Wszelkie prawa zastrzeżone (C) eSports.pl 2003-2024

Publikowanie materiałów tylko za zgodą autorów.