Zespół nGize.FSP, o którym było ostatnio głośno ze względu na włączenie Lucifrona do składu WarCrafta, szykuje się na klejne zmiany. Wysoce prawdopodobne, że już wkrótce nGize spróbuje podbić rozgrywki SC:BW. Z tagami nGize.FSP przy nickach spotkać możemy od niedawna tak znanych chińskich graczy, jak: Lx, Super czy LoveTT. Możliwe, że nGize przejmie większość graczy LooNg.
Przeglądając niedawne zakłady na serwisie gosugamers.net, natknąć można się na bardzo ciekawie brzmiącą nazwę klanu wśród kilku czołowych chińskich zawodników. Wchodząc np. na profil z pojedynkiem Lx'a, zobaczyć można, że jest on członkiem nGize.FSP LooNg). Wszystko było by w porządku, gdyby nie fakt, że nie ma takiej drużyny na niekoreańskiej mapie StarCrafta. Jedynym członem, który pasuje, jest LooNg. Drużyna o takiej nazwie występuje w najważniejszych europejskich ligach klanowych, jednak od dawna nie odniosła większego sukcesu. Dodatkowo, patrząc na aktualny skład LooNg, nie zobaczymy tam ani Lx'a, ani LoveTT czy Super, którzy to pod tagiem nGize.FSP LooNg) występują.
Może to prowadzić do jednego tylko wniosku. nGize łączy siły z LooNg i stawia na całkowicie chiński skład. Brak oficjalnej informacji na ten temat nikogo nie dziwi - w przypadku mTw.AMD.SC również najpierw pojawiły się nowe tagi na różnych serwerach, a dopiero później sponsor decydował się oficjalnie potwierdzić otwarcie nowej dywizji. Dodatkowo, całość doskonale komponuje się z niedawnym utworzeniem dywizji SC w zespole fnatic. StarCraftowy fnatic rozgrywa swoje mecze od niedawna, jednak już wprowadził wszystkich w osłupienie, demolując najsilniejszy nikoreański zespół MYM 6:0. Skład fnatic także oparty jest na najlepszych Chińczykach.
Wygląda więc na to, że wykluczeni dotychczas z europejskich rozgrywek zawodnicy Chin wchodzą do gry i już od początku zaczynają tworzyć czołówkę. Nie powinno to dziwić. Chińska scena od zawsze uważana była za najsilniejszą i najbardziej obiecującą poza Koreą, jednak zawodnicy z tamtego regionu, ze względu na problemy technicznie, nie mieli praktycznie sznas na systematyczne granie z Europą. Teraz, kiedy kolejne typowo CounterStrike'owe zespoły poszerzają swoje horyzonty o StarCrafta, zawodnicy z Chin mogą liczyć na odpowiednie wsparcie ze strony menadżerów, jeśli chodzi o trening. O tym jednak, czy nGize na poważnie zamierza dołączyć do europejskiej czołówki, dopiero się przekonamy. Wiemy już, że fnatic swoją szansę wykorzystał perfekcyjnie i już teraz każda drużyna musi liczyć się z tym świeżym zespołem. nGize szanse na sukces ma zapewne mniejsze niż fnatic czy mTw.AMD. Niemniej lista graczy, którzy mieli by teoretycznie wziąć udział w całym projekcie, wygląda imponująco.
#1 | Anator
2008-12-29 23:37:53
#2 | Plec
2008-12-30 03:02:13
#3 | rafaliusz
2009-01-13 16:22:40