Wywiady, kolejny odcinek: TooGood

Jedni go znają z imienia, inni pod pseudonimem Jay, a jeszcze inni jako LuckyHand. Większość z nas jednak rozpoznaje tego człowieka o kilku twarzach jako James'a "TooGood" Hardinga. I to właśnie on będzie bohaterem dzisiejszego newsa i kolejnego odcinka z serii wywiadów z gwazdami Quake'a 4. Jak to zwykle już bywa, wywiad z Jamesem pojawił się na serwisie GotFrag, gdzie coraz częściej pracownicy tego portalu maja przyjemność rozmawiać z najlepszymi graczami FPP naszego globu. TooGood zaś po ostatnich wyczynach, z pewnością się również do nich zalicza. Choć wielu kojarzy go z nieprzeciętnej gry w trzecią odsłonę Quake'a, to dopiero najnowsze dziecko Ravensoft przyniosło mu większy rozgłos. W Q3 James, a właściwie wtedy to Jay, bo takiego nicka używał, bawił się głównie w rozgrywki TDM/CTF, w Q4 - już jako TooGood - od razu zaczął szlifować duelowe umiejętności.

Jego start był od samego początku dobry. Tuż po wyjściu czwartego wstrząsu mieliśmy do czynienia z pamiętnym turniejem Winter CPL Q4 1v1, gdzie, jak wiemy, zjechała się śmietanka graczy shooterowych róznych scen. TooGood'a nie mogło zabraknąć i nie zabrakło. Spisał się znakomicie, zajmując wysokie 7 miejsce. I to właśnie on okazał się być "za dobry" dla naszego rodaka, Scooby'ego, eliminując go z rozgrywek. Sam odpadł niewiele później, bo pokonał go fooKi (4 miejsce) - największy come back scenowy tamtego eventu.

Sądzę, że Jamesa można śmiało nazwać mianem najlepszego gracza wysp brytyjskich, a już na pewno jednego z obecnie najlepszych graczy świata Quake'a 4. Są na to oczywiście dowody. Nie tak dawno TooGood wygrał turniej LANPirates ESL, gdzie w finale pokonał blunta, czyli swojego kolegę i w dodatku zgarniając przy tym nowiuteńki komputer. Również nie dawno wygrał jeden z pucharów z serii ingame.Quake-Cup. Zaś w EuroCupie Jamesowi wiodło się dobrze, jednak do czasu gdy natrafił na Coollera, z którym przegrał w dość ładnym stylu. Niestety z przyczyn problemów internetowych Brytyjczyk nie był w stanie zagrać meczu w drabince przegranych, i odpadł z turnieju z niesmakiem. Szkoda, bo mógł zajść naprawdę bardzo daleko. To tyle krótkiej historii o tym graczu, teraz pora przejść do samej treści wywiadu.

A dowiemy się w nim sporo o tej ciekawej osobowości. Począwszy od jego opinii na tematy związane z organizacją CPL i przyszłym World Tourem Quake'a 4, poprzez jego stosunek do samej gry, ostry trening przygotowawczy, wizje na esport i tym podobne. Znajdziecie w wywiadzie również fragmenty o jego życiu osobistym, o jego zdaniem najlepszym graczu Q4, o wzlotach i upadkach, a nawet o jego radach dotyczących gamingowych doświadczeń. Zaś najbardziej wymownym fragmentem jest chyba wychwalanie karty Fatala - Creative X-Fi, która, jak twierdzi, jest najlepszą częścią w jego komputerze. Czemu? O tym i o innych rzeczach dowiecie się z wywiadu, do którego serdecznie zapraszam.

Jak zwykle cytacik na zachętę: