W MSL wojna o wszystko
Już jutro o godzinie 11:30 naszego czasu wystartuje pierwszy półfinał aktualnej edycji MSL. O miejsce w finale zagrają ze sobą JaeDong oraz Much. Mecz bo5 rozstrzygnie, czy JD będzie miał szansę obronić mistrzostwo MSL sprzed czterech miesięcy. Dla Mucha jest to ogromna szansa na to, aby pierwszy raz w swoim życiu stanąć na podium w indywidualnym turnieju.
Jest to już kolejny półfinał gwiezdnych lig, w którym będziemy mogli obserwować potyczkę PvZ. W meczu Luxury vs. BeSt lepszy był Protoss, w starciu July vs. BackHo wygrał natomiast Zerg. W swojej drodze do półfinału JaeDong musiał już kilka razy pokonywać wojowników Aiuru, m.in. Lucifera i Bisu. Much natomiast w grupie miał samych Protossów, a następnie dwukrotnie w drabince trafiał na Terranów. W ostatnim bezpośrednim spotkaniu tych dwóch graczy, bezwzględnym zwycięzcą został JaeDong. Mecz odbył się w ramach ShinHan Bank ProLeague na Katrinie. O tym, jak bardzo JD zdominował przeciwnika, możecie przekonać się oglądając grę na YouTube. Tak naprawdę jednak oznacza to niewiele, jeżeli weźmiemy pod uwagę pozostałe czynniki.
Trudno opisać słowami, jak ogromną motywację musi mieć Much, stojąc przed pierwszą w swoim życiu szansą na zdobycie indywidualnego mistrzostwa. Przez wiele ostatnich miesięcy Much był zawodnikiem, który ciągle potykał się w kluczowych momentach swojej kariery. Wygranie OGN Star Challange nie może równać się z tytułami, które ma JaeDong czy Flash. Niedawno forma gracza CJ zaczęła się stabilizować na bardzo wysokich pułapach i niektórzy przypuszczali, że zajmie on miejsce Bisu obok Storka, jako drugiego najlepszego Protossa w Korei. Niestety, Much znów odpadł, a to z GSI, a to z OSL - w obu przypadkach podczas ćwierćfinałów. Tymczasem z cienia zaczęli wyłaniać się inni, młodsi, mniej doświadczeni i zarazem bardziej waleczni gracze, jak chociażby BeSt czy Kal. Miejsca dla Protossów w czołówce sceny zaczyna być zatem coraz mniej, podobnie jak czasu, aby do tej czołówki się wkraść. Nawet, gdyby Much awansował do finału, a następnie wygrałby w nim z Flashem lub ForGG, musiałby jeszcze udowadniać w kolejnych sezonach, że sukces ten nie był przypadkowy. Wszystko to prowadzi do konkluzji, do której sam zainteresowany zapewne już doszedł. Jeśli nie teraz, to już nigdy.
W zgoła innej sytuacji znajduje się JaeDong. Legend-killer jest młodszy o blisko sześć lat od swojego przeciwnika, co jednak nie przekłada się na mniejsze doświadczenie. JD rozegrał w swojej karierze więcej profesjonalnych spotkań niż Much, a średnia tych wyników także wygląda imponująco. Dwa indywidualne mistrzostwa w ciągu ostatniego półrocza, to o wiele więcej niż Much mógłby sobie wymarzyć. JaeDong odpadł poza tym bardzo wcześnie z OSL, pozostawiając swoich fanów w niemałym rozgoryczeniu. Na pewno i sobie i swoim wielbicielom będzie chciał wynagrodzić minioną porażkę. W OSL karty aktualnie rozdaje July, i bez wątpienia nie jest w interesie zawodnika Lecaf, aby na scenę w pełnej chwale powracał stary król. To jednak nie koniec powodów, dla których JD będzie czuł napięcie przed zbliżającym się meczem. W finale najprawdopodobniej spotka się on z Flashem, z którym od dłuższego czasu prowadzi walkę - zarówno bezpośrednią jak i korespondencyjną - o różne tytuły oraz pierwsze miejsce rankingu KeSPA. Aktualnie wyżej jest Flash, chociaż to JaeDong przez dłuższy czas liderował stawce progamerów. Dawno minął już natomiast czas, kiedy mówiono, że JaeDong jest bardzo słaby w ZvP. Przed jutrzejszym spotkaniem traktować należy go jako faworyta. Pamiętając jednak trzeba, że faworyci wygrywają w Korei tylko czasami.
Mappool jutrzejszego półfinału
| |||
Much | | JaeDong | Mapy |
Much | | JaeDong | Athena |
Much | | JaeDong | Tiamat |
Much | | JaeDong | Colloseum |
Much | | JaeDong | Othello |
Much | | JaeDong | Athena |
Drabinka MSL
Twoja przeglądarka nie obsługuje ramek wbudowanych lub jest obecnie skonfigurowana tak, aby nie wyświetlać ramek wbudowanych.
Jutrzejsze spotkanie będzie bardzo ważne dla obu zawodników. Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią także, że będzie to zacięte i wyrównane widowisko. Poza Othello, która jest już powszechnie znaną mapą, wszystkie pozostałe scenerie wydają się być dobrze wyważone, chociaż za wcześnie na ostateczny werdykt. JD nie chciał grać na Tiamacie, który jest drugą mapą. Much natomiast obawiał się spotkań na Othello, które jest dopiero czwarte. Daje to zawsze jakiś plus dla Protossa. Jednak o tym, który z nich spełni swoje ambicje i stanie z oko w oko z Terranem w finale, dowiemy się dopiero za kilkanaście godzin.
teamliquid
#1 | panish
2008-07-09 19:23:14
#2 | z1ppi
2008-07-09 19:32:18
#3 | AL|EN
2008-07-09 19:35:15
#4 | bts[b]
2008-07-09 19:35:17
#5 | raul
2008-07-09 19:51:44
#6 | bolksTV
2008-07-09 20:16:27
edit: albo ci dam :D
#7 | bts[b]
2008-07-09 22:05:24
#8 | bolksTV
2008-07-09 22:31:33
#9 | bts[b]
2008-07-09 22:44:15