UVM + Logitech = multizespół

Mniej więcej półtora roku temu w naszym kraju zapanował istny boom na tworzenie multiklanów. Wielodywizyjne zespoły były wręcz trendy, każdy klan próbował z mniejszym lub większym skutkiem łączyć się z kolegami grającymi w inne gry. Na tej fali powstało wiele nowych tworów, które z reguły bardzo szybko upadały, nierzadko w niezbyt miłej atmosferze. W ten sposób swoją multigamingową karierę kończyły takie drużyny, jak chociażby estrellas.

Inna sprawa, to multiklany tworzone w oparciu lub przy udziale drużyn na codzień parających się Quake'm III. Okazuje się, że takie twory są wysoce niestabilne, co najlepiej udowodnił nieistniejący już klan natural enemy. Wszystkie projekty multigamingowe, w które się zaangażował (a było ich bodaj pięć), kończyły się fiaskiem i odłączeniem dywizji q3 lub wręcz upadkiem całego klanu (vide wspomniany estrellas). Podobnego pecha miał nawet najlepszy swego czasu klan CPMa - the eternal clan, którego mariaż ze słynnym Aristocracy był de facto najgorszym okresem w dziejach zespołu i dopiero zmiana bandery na the Shadows przywróciła mu świetność.

Jeśli chodzi o "małżeństwa" klanów Q3 z multizespołami, to w zasadzie jedynym w miarę udanym i długotrwałym połączeniem okazała się być symbioza dead angels z fear factory. Napisałem "w miarę", bo z osób opuszczających ff raz po raz dochodzą do nas różne sygnały, ale nic nie wskazuje na nagłą destabilizację. Inna sprawa to multizespoły tworzone w oparciu o klany q3, najlepszym przykładem jest tu sYnthesis, które mimo małych roszad i odejścia kilku dywizji, cały czas radzi sobie świetnie, odnosząc spore sukcesy w "swoich" grach.

Teraz przed szansą stworzenia nowej e-sportowej marki staje czołowy polski klan Rocket Areny - Umbra Vis Morbus. Nie będę zanadto zgłębiać się w historię klanu, jego osiągnięcia ani multiklanowe zamiary, to wszystko bardzo dobrze wyjaśnia informacja prasowa, którą dostałem od Gaffa:

Rewolucja w klanie Logitech Umbra Vis Morbus

Kilka słów komentarza. Moim zdaniem w przypadku UVM (a raczej Logitech UVM) wszystko odbyło się we właściwej kolejności. Czyli: najpierw pomysł, potem sponsor i dopiero na samym końcu sprowadzanie kolejnych dywizji. Kolejność wykonywania dwóch ostatnich sprawiała wiele problemów animatorom kolejnych multiklanów, liczących że w przypadku sukcesów "jakoś to będzie". W większości przypadków "jakoś" oznacza niestety "w innym wcieleniu" i dlatego tak wiele ekip szybko kończy swoją działalność. Mam nadzieję, że przemyślana strategia rozwoju i nade wszystko wsparcie możnego sponsora (a raczej sponsorów, bo klan wspierają także dostawcy serwerów TOYA net i 4WEB) pomoże Logitech UVM przyciągnąć pod swoje skrzydła wartościowe drużyny i kto wie, może z czasem nawiązać walkę z potentatami w najbardziej komercyjnych dyscyplinach? Zobaczymy.

Inf. prasowa - Gaff; Logitech UVM