uNkind powraca!

Gdy nasza quake'owa legenda (matr0x) zbiera się do odlotu ze sceny q3, jeden z rosyjskich gigantów duela szykuje się do powrotu. Zdjęcie po prawej pochodzi z czasów, gdy uNkind (na codzień Aleksiej Smaev) odnosił największe sukcesy. Przypomnę, że gracz ten był m.in. mistrzem WCG 2002 w konkurencji Quake 3 1v1, gdzie w trakcie trwania turnieju nie przegrał ani jednego meczu. Po turnieju, będąc u szczytu kariery, uznawany za duelowca #1 na naszej planecie Rosjanin niespodziewanie dla wielu zdecydował się porzucić granie.

Mogłoby się wydawać, że "maloy" wybrał odpowiedni moment na rezygnację z kariery progamera - w końcu nie ma lepszego momentu, niż zwycięstwo w cyberolimpiadzie - ale bez Quake'a uNkind nie wytrzymał zbyt długo. Nieco ponad rok, po tym okresie Aleksiej zdecydował się wznowić treningi i razem z reprezentacją Rosji pojechać na ESWC 2004. Niestety, podczas turnieju był najsłabszym ogniwem drużyny, która ostatecznie zajęła trzecie miejsce w rozgrywkach. Dość powiedzieć, że uNkind a.d. 2004 w niczym nie przypominał tego z 2002 roku.

Nic dziwnego, że po ESWC wszyscy już w zasadzie skreślili go jako gracza. Ale miłość do gier - a może ciąg do zwyciężania i udowodnienia, że wciąż trzeba się z nim liczyć - popchnęła uNkinda do jeszcze jednej próby powrotu na Quake'owe salony! Jak donosi d1monn na łamach Cyberfight, były mistrz WCG zamierza wystartować w ASUS Autumn Cup 2004, który rozpocznie się już 27 listopada. By tym razem nie zawieść oczekiwań swych sympatyków, słynny Rosjanin poprosił o pomoc w dojściu do formy innego czołowego rosyjskiego duelowca - morfeza (asus.c58).

Ten duet zapewne mocno pracuje nad dyspozycją uNkinda, a przy okazji również samego morfeza, bo nawet po tak długiej przerwie trudno znaleść atrakcyjniejszego sparingpartnera, niż były mistrz świata. Tymczasem również na Cyberfight (jak to dobrze, że wreszcie pojawiło się tam coś o q3) ukazało się demko z online'owego pojedynku uNkinda z Tempem (asus.c58). Mecz rozegrany na ztn3tourney1 udowadnia, że uNkindowi do optymalnej formy brakuje jeszcze naprawdę bardzo dużo i tylko momentami widać w nich przebłyski dawnej klasy. Sporo jest jeszcze błędów i po prostu słabszej gry, ale to wciąż stary, dobry uNkind, którego styl sprawia wrażenie, jakby ktoś przestawił timescale na serwerze o kilka punktów do przodu.

Demko, o którym mowa, zamieściłem na eSports.pl - możecie je ściągnąć stąd. Relacja z samego ASUS Autumn Open 2004 również zagości na naszych łamach, tak obszerna jak to tylko będzie możliwe, bo zapowiada się naprawdę ciekawa impreza z udziałem największych gwiazd rosyjskiego (i nie tylko) duela, których ostatnio nie oglądamy zbyt wiele.

Cyberfight