Szwedzi powracają!

Zaledwie kilka dni temu pisałem o bardzo zaskakującym powrocie starych gwiazd, czyli Demiurge, którzy teoretycznie wybrali idealny moment do zdominowania sceny, gdyż większość najlepszych zespołów po EuroCupie zakończyło grę. Jednak jak napisałem jest to teoretycznie idealny moment, ponieważ jak się okazało nie tylko oni postanowili wykorzystać okazję i ponownie zawojować scenę stając się niekwestionowanym numerem jeden. Któż to ma apetyt na wielki powrót i zdeklasowanie rywali? Nie uwierzycie, ale chodzi o szwedzkich dominatorów znanych głównie z RTCW, w którym to Szwedzi posiadali wiele znakomitych drużyn i zawodników.

Jest więc z czego wybierać, a wybór, trzeba przyznać padł na tych najlepszych, gdyż w składzie znalazło się miejsce dla samych legend ojca ET - ex zawodników m.in. Kno i Horn, noll8 czy iNfensus.et. Nie trzymię was już dłużej w niepewności i prezentuję skład Enemy Territory noll8!

Lineup

Możliwe, że wielu z was nie kojarzy większości z tych zawodników, jednak taki skład to gwarancja bardzo dobrej gry na światowym poziomie... w RTCW. Czy jednak równie dobrze będą sobie radzić w z pozoru bardzo podobnym, a jednak znacznie różniącym się Enemy Territory? Sądzę, że po dłuższym lub krótszym czasie treningów powinni się zaaklimatyzować. Postanowiłem także zaspokoić mój głód informacji i zadać kilka pytań człowiekowi, któremu udało się niemożliwe (zebrać wszystkich tych znakomitych graczy i przekonanie ich do wspólnej gry w ET) - Aneki.

Czytajcie więcej

Z wypowiedzi Aneki'ego widać, że noll8 mają spore problemy z przystosowaniem się do ET, jednak wierząc jego zapewnieniom nie mają w planach zakończyć swojej wspólnej gry po kilku tygodniach. Zatem miejmy nadzieję, że szybko uda im się osiągnąć odpowiednią formę i będą bardzo trudnym rywalem do pozostałych najlepszych drużyn. Na sam koniec trzeba przyznać, że scena z dnia na dzień ma się coraz lepiej, a to jeszcze nie koniec powrotów czołowych zespołów, jednak o tym wkrótce.

Crossfire