SK|fooKi odpowiada
Karl Johansson, znany bardziej jako fooKi, jest jednym z najlepiej zapowiadających się zawodników nastającej ery Quake'a 4. Niedawno, na domowej stronie SK-Gaming, pojawił się obszerny wywiad z Karlem w roli głównej, o którym Was zresztą informowaliśmy. W tym sporym kompendium wiedzy o szwedzkim graczu, sam fooKi zapowiadał wielki come back. Czy udało mu się zrealizować cel?
Odpowiedź brzmi: bez wątpienia tak! Na minionym Winter CPL, zaskoczył chyba każdego, zajmując wtedy, bardzo wysokie, 4 miejsce. Między innymi rozprawił się z takimi graczami jak: Destrukt, PURRI, czy też fenomenalnie grającym, TooGood. Następnie doszło do chyba najbardziej zaciętego spotkania całego turnieju, jednak o tym za chwilkę. FooKi ostatecznie został pokonany dopiero przez Toxica, który zajął wtedy drugie miejsce, tuż za Coollerem - zwycięzcą.
Piszę o tym wszystkim, ponieważ na serwisie GotFrag pojawił się wywiad, w którym odpytany został właśnie Karl Johansson. W tekście dowiemy się o jego wrażeniach z wspomnianego Winter CPL, o postrzeganiu Quake'a 4, o ścieraniu się graczy Europy i USA, o jego meczu z Toxicem, a także o tym, jak się czuje w SK-Gaming. Wywiad zawiera także parę innych ciekawostek.
Napomniałem wyżej o pewnym meczu, który był w pewnym sensie czystą esencją umiejętności dwóch graczy: Szweda i Amerykanina. Fooki, w drabince przegranych, podjął walkę z Socratesem i jak już pisałem - było to bodajże najbardziej emocjonujące spotkanie całego turnieju. Pierwszy mecz zakończył się wynikiem 11-12 dla Karla, ale drugi mecz to już czysty dreszcz emocji. Na Galangu nie dość, że doszło do overtime'u, gdzie nikt nie zamierzał oddać zwycięstwa, to po minionym czasie dogrywka weszła w drugą fazę (2x overtime), gdzie minimalnie lepszym okazał się być Fooki, wygrywając 19-18.
Na zachętę cytat z wywiadu opowiadający o tym wydarzeniu:
Tak, mecze z socratesem były bardzo stresujące, ale też nie grałem za dobrze (za bardzo się denerwowałem). Po phranticu trząsłem się jak szalony i to naprawdę wpłynęło na moją grę na galangu. Czułem przez prawie cały ten mecz (galang), że przegram tą mapę, ale starałem się grać dalej. Po tym spotkaniu nie mogłem się przestać trząść przez jakąś godzinę :), najbardziej zwariowana gra, jaka mnie spotkała (podwójny overtime). Sam mecz jest warty zobaczenia, nawet jeśli umiejętności nie były aż tak wysokie
Quake 4: Weenus Interviews SK fooKi
Zapraszam do lektury.
GotFrag
#0 | Vymmiatacz
2006-01-21 16:13:26
\"Q4 out of the box is a really horrible game.\"
\"but Q3 is a billion times better than Q4.\"
\"The rail is overpowered, so is the Lightning gun and shotgun.\"
\"They need to make the hitboxes smaller and make the spread on the shotty wider\"
100% racji. Może jak się zbierze więcej opinii znanych graczy nt. dupności Q4, to może coś się zmieni na lepsze.
#0 | kaboom
2006-01-21 16:41:11
#0 | kaboom
2006-01-21 16:41:41
#0 | igor
2006-01-21 16:43:05
2. Za predko, by mowic, o tym ktora gra jest lepsza.
3. RG i LG na pewno za mocne, ale sila SG ma swoj urok IMO :D.
#0 | sxl
2006-01-21 16:57:11
#0 | mefajpe^
2006-01-21 17:03:01
Ale fakt goly q4 jest tak samo tragiczny jak goly q2 i q3.
A co do opisywanego meczu na galangu - kto ma q4, MUST SEE. Cos pieknego :)
#0 | Vymmiatacz
2006-01-21 21:25:24