Savior kolejnym gościem Q&A
Fomos od dawna prowadzi rubrykę Questions & Answers. Co tydzień koreańscy dziennikarze przepytują jednego progamera, wskazanego przez bohatera zeszłotygodniowej rozmowy. Tydzień temu Boxer wyznaczył Ma "Saviora" Jae Yoona. Zdegradowany i przywrócony do składu A Maestro znajduje się w trudnym punkcie swojej kariery, dlatego też rozmowa z nim przyniosła wiele ciekawych informacji, nie tylko jego fanom.
Historia koreańskiego StarCrafta uczy, że każdy zawodnik może liczyć na rok lub dwa lata dominacji. Następnie przychodzi ktoś, kto mistrzowi odbiera wszystkie tytuły. Savior sam przerwał dominację takich gwiazd jak NaDa i iloveoov. Sam z kolei zdetronizowany został przez Bisu. Niemniej jednak, bez względu na jego aktualną formę, zaliczyć trzeba go do absolutnego panteonu koreańskich Zergów, tuż obok Jylyego i JaeDonga. Czy Maestro ma jeszcze szansę powrócić do dawnych dni chwały?
Przeczytaj wywiad z Saviorem po polsku!
- Czasami bywam prostolinijny. Kiedy się na czymś skupiam, zawsze doprowadzam to do końca
- Zacząłeś karierę gracza w stosunkowo młodym wieku.
- W tamtym okresie byłem jak inni uczniowie. Chętnie i często grałem w czasie wolnym, po szkole. Rzadko miałem okazje grać z zawodowcami, co zaowocowało licznymi przegranymi, ale zawsze udawało mi się wygrać to tu, to tam. Nagle dotarło do mnie, że jeśli poświęcę na trening tyle czasu, co progamerzy, przestanę z nimi przegrywać. Myślę, że właśnie ta pewność ukształtowała ze mnie progamera.
- Jaki moment swojej kariery najczęściej wspominasz?
- Nigdy nie zapomnę czasu, kiedy pojechałem do Seattle wziąć udział w WCG. Kiedy na scenie poleciał hymn WCG "Beyond The Game", poczułem się emocjonalnie przytłoczony, z kilku powodów. Do dzisiaj często słucham tego utworu.
- Najtrudniejszy okres w trakcie kariery?
- Myślę, że nastał on właśnie teraz. Zaczynał się dla mnie bardzo zły i ciężki czas, ale to już przeszłość. Niemniej jednak, wciąż mam uczucie, że to właśnie teraz.
- Który swój mecz najlepiej pamiętasz?
- Decydujące starcia w dwóch meczach ProLigi bardzo utkwiły mi w pamęci. Wprwadzie nie grałem w tych meczach, ale cała drużyna i trenerzy bardzo chcieli zdobyć tytuł mistrza. Ja również. Dlatego kiedy nam się nie udało, byłem bardzo przygnębiony. Takie chwile zostają w pamięci.
- Której gry najbardziej żałujesz?
- Finał GOMTV MSL, pierwszej edycji. Grałem wtedy przeciwko Bisu. Wprawdzie był to ostatni mecz całego turnieju, jednak nie uzyskałem w nim dobrych wyników.
- Z kim w drużynie jesteś blisko?
- W pewnym sensie, wszyscy jesteśmy blisko siebie, w innym sensie, w ogóle [śmiech]. Wszyscy się bardzo dobrze dogadujemy. Uważam, że Memory jest moim dość dobrym przyjacielem.
- A z kim spoza drużyny jesteś blisko?
- Shark, Sea.Ruby, Stork, Odni, Bisu, Hwasin. To by było na tyle.
- Jak spędzasz swój wolny czas?
- Ostatnio odkopałem filmy z moich starych gier. Kiedyś też je oglądałem, jednak teraz rozpoczynam swój dzień od obejrzenia kilku filmików. Myślę, że może mi się to przydać do przyszłych referencji, więc nawet zacząłem zapisywać je na mojej stronie domowej [śmiech]
-Co najbardziej lubisz, a czego nie lubisz w sobie?
- Jakiekolwiek moje dobre cechy powinny być wskazane przez kogoś innego. Jeżeli sam miałbym wskazać jedną rzecz, zapewne byłaby to zdolność do kończenia wszystkiego, za co się zabiorę. Czasami bywam bardzo uparty.
- Jakie dziewczyny lubisz?
- Lubię dziewczyny, które robią dobre pierwsze wrażenie i potrafią wytworzyć pozytywną więź już na początku. To wszystko.
- Co jest dla Ciebie najważniejsze?
- Ja sam. Zawsze tak było, że chciałem żyć w ciekawy sposób i robić w przyszłość ważne rzeczy. Więc, odpowiedź na Twoje pytanie brzmi - Ja.
- Fan, którego najbardziej wspominasz?
- Kiedy przegrałem z Bisu finał MSL, zobaczyłem z daleka mojego płaczącego fana. To był bardzo smutny moment a ona pozostała do dzisiaj w mojej pamięci. Siedziała w strefie moich fanów, więc nie przypuszczam, żeby były to łzy szczęścia z wygranej Bisu.
Tak jak w każdym innym sporcie, progamerzy także poświęcają swoją młodość, aby odnieść sukces. Musi poświęcić swoją szkołę i, tak jak powiedział Boxer, nie poznamy nigdy tych wszystkich ludzi.
- Kto miał największy wpływ na Twoje życie?
- Moi rodzice. Nauczyłem się od nich rzeczy, których nie nauczył by mnie nikt inny. Wpłynęli na moje życie w każdym aspekcie. Nie byłem dla nich najlepszym synem, ale zawsze jestem im wdzięczny.
- Czego najbardziej pragniesz?
- Muszę mieć więcej relaksu.
- Stoisz przed wyzwaniami innymi niż te związane ze StarCraftem?
- Całe mnóstwo. Jest mnóstwo rzeczy, których ze względu na swoją pracę, nie mogę załatwić. Niemniej jednak, nie zamierzam z nich zrezygnować, ale realizować je krok po kroku.
- Spośród juniorów w Twojej drużynie, kto niedługo zabłyśnie?
- Stawiasz mnie w niezręcznej sytuacji. Aby mieć dobre kontakty ze wszystkimi, nie powiem Ci tego, ale raczej zachowam dla siebie [śmiech]
- Jakieś rady dla osób, które pragną zostać progamerami?
- Każdy może spróbować. Sposób myślenia "dlaczego mi nie wychodzi, mimo że się staram?" nie zaprowadzi Cię do niczego. Jeżeli nie masz dobrych wyników, muszą być jakieś powody. Wykorzystuj przewagę swojego indywidualnego stylu i zaskakuj swoich oponentów.
- Boxer w ostatnim wywiadzie prosił, abyśmy zapytali Cię, jaki wykonałbyś gest w stosunku do firebathero, jeśli pokonasz go w jakimś oficjalnym spotkaniu. Fani z pewnością chcieliby zawczasu wiedzieć, jaką ceremonię chciałbyś zaprezentować [ceremony to w Korei gest, ruch, taniec, jaki wykonują niektórzy gracze po wygranym meczu - przyp. red.].
- Odmawiam ostatecznej odpowiedzi. Gdybym powiedział, jaką ceremonię chciałbym przedstawić, nie pozostałoby mi nic innego, jak ją zaprezentować. Szczerze, myślałem o robieniu ceremonii, ale ostatecznie nigdy się na nie nie zdecydowałem. Zastanawiałem się nad podchodzeniem do ogranego przeciwnika tuż po meczu, i pukanie do jego szklanego boxu. Zastanawiałem się także nad jakimś ciekawym gestem, ale na nic się jeszcze nie zdecydowałem.
- Kogo wybierasz do następnej rozmowy Q&A?
- Zawodnika Samsung KHAN, Odina. Chciałbym go zapytać, czy uważa, że nick mu pasuje. Z tego co wiem, lubi on The WonderGirls i Girls Generaion. Może spośród nich wybrałby sobie jakiś bardziej odpowiedni nick [śmiech]? Chcę także, aby postawił mi wkrótce dobry obiad. I chcę, aby obiecał to podczas wywiadu dla Fomos.
- Niedawno powróciłeś do drużyny B do składu A. Masz pomysł na poprawę?
- Nie ma o czym mówić, naprawdę. Chcę zachować te myśli dla siebie i po prostu bardziej starać się w przyszłości.
- Jakieś słowo dla fanów?
- Jest mi bardzo przykro, że dawałem Wam ostatnio same złe wiadomości w związku ze swoimi słabymi występami. Wy we mnie wierzyliście, i ciągle mnie dopingowaliście. Nie odpłaciłem im się jeszcze za to ciągłe dodawanie mi sił. Ponownie wzniosę swoją grę na wyżyny i moje imię obiegnie wszystkie portale informacyjne. Kocham Was!
W Korei właśnie rozpoczynają się kwalifikacje do WCG. Savior swój pierwszy mecz rozegra z Free. Dwudziestoletni zawodnik Hanbit nie ma ani doświadczenia ani wyników jak Savior, jednak w PvZ radzi sobie przyzwoicie. Zwycięzca tego spotkania trafi w następnej kolejce na JaeDonga. Wszystko to pozwala przypuszczać, że w tym roku Saviora zabraknie na WCG. Byłemu czempionowi pozostaje zatem dać z siebie wszystko w eliminacjach do MSL i OSL. Na jego szczęście, powrót do drużyny A oznacza, że nie będzie musiał brać udziału w eliminacjach online.
scforall
#1 | unFake
2008-07-28 14:31:37
\"Chcę także, aby postawił mi wkrótce dobry obiad.\"
WTF? Ich w tej Korei źle karmią czy co? A może stosują dietę 2xB - Bułka&Banan? xD
#2 | bolksTV
2008-07-28 15:04:07
#3 | aTs
2008-07-28 16:36:39
#4 | sajrus
2008-07-28 17:29:50