Sauna fińska

W zasadzie po napisaniu bitych 199 newsów powieniem mieć wyrobiony pewien styl oraz umięjętność przechodzenia przez największe zawiłości, jakie pojawiają się przy rozszyfrowaniu zagrań niektórych graczy oraz klanów na scenie. Niestety w przypadku Finów i ich czołowych zespołów: Astralis oraz D-Sky, całe moje dobre chęci i skromne doświadczenie są conajmniej nieprzydatne. Z góry bardzo przepraszam, jeśli popełnię jakieś pomyłki w tym newsie, ale naprawde powoli się gubię...

Pamiętacie wczorajszego newsa o Nebbie? Jeśli nie, to szybko przypominam - z powodu swoich osobistych problemów postanowił on zakończyć karierę zawodowego gracza i zająć się wyłącznie życiem prywatnym. Bo przecież ile można uczestniczyć aktywnie na takim poziomie w życiu światowej sceny? Sytuacja ta jednak nie zachwiała za bardzo gotowością D-Sky do uczestnicwa w nadchodzących turniajach oraz lanach, ponieważ ich skład był sześcioosobowy.

Dzisiaj jednak ich sytuacja obróciła się o całe 180 stopnii. Z ich zespołu odchodzi Joona natu Leppänen i przechodzi - tutaj proszę o skupienie, będzie niespodzianka - do Astralis!. Niesamowite, prawda? Nie jestem w stanie już tego zliczyć, ale wydaje mi się, że zamian graczy pomiędzy tymi zespołami w ciągu ostatnich kilku miesięcy było więcej niż na całej europejskiej scenie razem wziętej ;-).

Ale wracając do natu... Właśnie, natu... Przecież to przez niego D-Sky zostało wyrzucone z obecnej edycji EuroCup'a po tym, jak przyłapano go na graniu z wykorzystaniem cheatów podczas meczów w ramach fińskiego laddera ClanBase. Czy zasługuje on aż na takie zaufanie? Czy same umiejętności i ogranie wystarczą?

Przejdźmy jednak do intencji, które kierowały managementem Astralis przy podejmowaniu ostatnich decyzji dotyczących składu. Lauri kuviCk Heikkinen, który notabene jest chyba jedyny mieszkańcem Finlandii nie zmieniającym co miesiąc klanów, przechodzi w stan inactive z dość prozaicznych przyczyn - potrzeba poświęcenia większej ilości czasu na sprawy prywatne. Plaga jakaś czy co? Taka sytuacja doprowadziła jednak do tego, że w Astralis z pięcioosobowego składu zostały tylko cztery osoby zdolne do gry. Decyzja mogła być tylko jedna - podebrać kogoś D-Skyline.

Skład Astralis:

Reasumując: po podjęciu decyzji o przejściu w stan inactive przez kuviCk'a, Astralis pozostało z czterema zawodnikami w składzie. Jedynym rozsądnym wyjściem było osłabienie swojego największego lokalnego rywala - Destination Skyline. Wybór padł na natu, który w ostatnim okresie czasu przyniósł zespołowi więcej szkody niż pożytku - patrz afera z czitami i EuroCupem. W ten oto sposób, Astralis po stracie zawodnika ma w efekcie 5 graczy, a D-Sky, które wczoraj ogłosiło swój nowy skład, ma tylko czterech aktywnych playerów. Słodkie, prawda?

UPDATE:
Destination Skyline przestało istnieć. Jak informują zagraniczne serwisy, swoją przyszłość związaną z graniem zaplanował już Snajdan, o pozostałych graczach narazie nic nie wiadomo.

SK-Gaming.com
źródła własne