Piotr "sLh" Michalski zdobył 4 miejsce w turnieju sponsorowanym przez Razer'a i współorganizowanym przez Team Dignitas oraz portal Gamereplays.org. W rozgrywkach, które były grane systemem pucharowym, startowało 64 graczy - z czego aż 7 Polaków. Wystąpił cały skład D-Link PGS (sLh, N4kai oraz Lokacz), 2 reprezentantów Drunken n00bs (Qbal i Matiz), 1 osoba z klanu GROM (Gorczak) oraz Lycha. Niestety, tylko Matiz i sLh przeszli pierwszą faze i zdołali dojść naprawdę daleko.
Mateusz "Matiz" Kowalski miał bardzo łatwego przeciwnika na rozpoczęcie turnieju, a był nim ~Firefly~, który nie stanowił dla Matiza jakiegokolwiek problemu. Znany gracz Sensfail, mógł być dla Matiza sporym zagrożeniem, gdyby postanowił grać inną stroną konfliktu niż Imperium, które jest obecnie uznawane za najmniej grywalną frakcję w grze. Następnym przeciwnikiem Polaka był BoDoM i Matizowi przyszło rozegrać sowiecki mirror, co jest jego najmocniejszą stroną. W ćwierćfinale trafił jednak na Dwelfa i po trzech emocjonujących spotkaniach musiał ustąpić przed póżniejszym zwycięzcą turnieju.
Piotr "sLh" Michalski pierwszych dwóch przeciwników miał bardzo łatwych. Dopiero Apathy mógł mu stawić jakikolwiek opór. W półfinale spotkał sie z pogromcą Matiza, Dwelfem, który jest świetnym graczem frakcji Aliantów. Piotrkowi w spotkaniach z tą frakcją zwykle idzie najciężej, co można było zobaczyć w spotkaniu z Avilo podczas Gamereplays.org Tournament. Nie inaczej było tym razem i sLh mógł grać już "tylko" o 3 miejsce w spotkaniu z iaguzem, który również gra ZSRR.
Piotrek był bardzo blisko zwycięstwa w 1 spotkaniu, jednak wydarzyło sie coś zupełnie nieoczekiwanego - w pewnym momencie można zauważyć, że przez 2 minuty sLh nie robi żadnych ruchów, a w międzyczasie przeciwnik niszczy mu ekonomię. Kiedy sLh wrócił do gry, było za póżno na jakiekolwiek działania. Każda sekunda bez akcji oznaczała dla Polaka drogę w jedną stronę. Po meczu na Infinity Isle było 1:0 dla iaguza. Bardzo ważne było również to, że w punkcie ekspansji sLh przez parę minut był Armored Bear i Australijczyk widział jakie jednostki są budowane przez Piotrka.
W drugim meczu na mapie Fire Island obydwaj gracze zastosowali te same Build Order i stawiali swoje budynki w odstępach 1-2 sekundowych. O zwycięstwie Piotrka zdecydowało wspaniałe mikrowanie Terror Drone, która unieruchamiła sporą liczbę Hammer Tank'ów i Polak mógł je niszczyć po kolei. Pomimo tego, że obydwaj gracze potracili swoje MCV (co nie pozwalało im stawiać budynków), to sLh miał więcej punktów ekspansji co pozwoliło mu wyprodukować więcej jednostek i ostatecznie pokonać iaguza na mapie Fire Island.
Trzecia mapa, jaką było Battlebase Beta, od samego początku była pechowa dla Piotrka. Słabe mikro Armored Bears spowodowało, że iaguz zyskał na blisko 2/3 okresu gry kontrolę nad środkiem mapy i wykonanie jakiegokolwiek ataku drogą lądową było ryzykowne. Po kilku minutach sLh stracił również Oil Derrick, który gwarantował mu spory dopływ kasy, a perfekcyjny zwiad spowodował to, że iaguz wiedział gdzie zaatakować Piotrka. Widać to bardzo dobrze podczas całej gry, gdzie iaguz atakował kilkakrotnie punkt ekspansji sLh na morzu. Wydawało sie, że jednak sLh zdoła wygrać dzięki szybkiemu techowaniu, co początkowo przyniosło sukces w zniszczeniu dużej ilości Hammer Tanków iaguza oraz utraceniem przez niego kontroli na środku mapy, ale kiedy zaatakował punkt ekspansji, stracił wszystkie jednostki, mimo że było bardzo blisko zniszczenia MCV oraz rafinerii. Trzy działające rafinerie u Piotrka i brak wojska przeciwko czterem działającym raifineriom u Australijczyka i kilku Apocalypse Tanks ze wsparciem helikopterów Twinblade z Nataszą spowodowało, że sLh musiał sie poddać.
Klasyfikacja końcowa Razer Red Alert 3 Tournament
1. Dwelf (klawiatura Razer Lycosa Mirror + torba na akcesoria Razera)
2. ShadowTerran_II (klawiatura Razer Arctosa Silver + torba na akcesoria Razera)
3. iaguz (Podkładka Razer Destructor + torba na akcesoria Razera)
4. sLh (torba na akcesoria Razera)
Wielką wadą turnieju był bardzo rozwiązły terminarz, przez co rozgrywki trwały od 24 listopada do 21 grudnia. sLh był dopiero w drugiej dziesiątce na liście rezerwowej, jednak z powodu braku zainteresowania sporej ilości graczy, zdołał zagrać w turnieju. Drugą sprawą, która mogła nie przypaść do gustu, był zły dobór map w niektórych przypadkach - w 1 rundzie gracze musieli wpierw rozegrać spotkanie na Cabana Republic, która jest jedną z mniej lubianych map. Głównie ze względu na bardzo długą droge lądową między przeciwnikami oraz ułatwioną obronę głównej bazy z powodu wąskich przejść.
Poturniejowe wypowiedzi graczy:
Mateusz "Matiz" Kowalski - Fajny turniej. Założyłem sobie, że trafię co najmniej do półfinałów, ale niestety nie udało się go zrealizować, choć byłem blisko. Przez pierwsze dwie rundy przeszedłem gładko, emocjonująco się zrobiło w 3 rundzie, gdzie grałem z BoDoMem, który bardzo dobrze radzi sobie sovietami. Po 3 bardzo wyrównanych i pełnych akcji grach (m. in engineer dropy, hammer dropy, flak dropy, straty MCV itp) udało mi się wygrać 2:1. Potem wylosowałem zwycięzcę turnieju, POW|Dwelf'a. Pierwsza mapka była typowo aliancka, więc przegrałem, potem wybrałem soviecką i wygrałem, a następnie dwelf wybrał aliancką mapę i przegrałem. Gratuluję SLH dojścia tak wysoko. Szkoda, że ten turniej nie odbywa się dziś, myślę, że sporo poprawiłem się od tamtego czasu.
Źródło: Team Dignitas
#1 | z1ppi
2008-12-24 14:55:35
#2 | rml
2008-12-24 14:58:57
#3 | Martinoz
2008-12-24 15:01:43
#4 | z1ppi
2008-12-24 15:12:21
#5 | Lycha17
2008-12-24 19:08:56