Prawo Moore'a i gry
Z raportu opublikowanego przez Deloitte & Touche wynika, że wzrost możliwości domowego i przenośnego sprzętu oraz internetu, w takim stopniu będzie stymulować wzrost rynku gier, iż ten z kolei wpłynie na inne sektory gospodarki. Urządzenia mające w największym stopniu przyczynić się do tego rozwoju to: telefony komórkowe, odtwarzacze MP3, handheldy, multimedialne set-top boksy, zabawki i maszyny treningowe. Scott Singer, dyrektor zarządzający oddziału Deloitte & Touche twierdzi, iż "dla tej branży powstaną nowe możliwości, poza tradycyjną areną gier elektronicznych". Teoria, którą wysnuła firma, poparta jest liczbowymi przewidywaniami apropo wzrostu rynku gier, tak więc dalej czytamy, że liczba zainstalowanych na całym świecie urządzeń do gier ma wzrosnąć z teraźniejszych 415 milionów do 1,6 miliarda sztuk w 2010 roku. Również w ciągu 6 lat liczba gospodarstw mających wystarczająco wydajne łącza internetowe aby kupować pliki z grami właśnie przez sieć, wzrośnie do 450 milionów, co bez wątpienia wpłynie na popularność tego typu produktów.
W tym czasie mają rosnąć koszta wydania gry, które już wkrótce mogą zbliżyć sie do dziesiątek milionów dolarów wydawanych na wielkie hollywoodzkie hity. Wpłynie to na intensywną współpracę wydawców i firm reklamowych, w grach będzie coraz więcej reklam aby możliwe było sfinansowanie tak potężnych przedsięwzięć. To z kolei pozwoli reklamodawcom na dotarcie do odbiorców odchodzących od tradycyjnych mediów, jak telewizja. Na koniec przytoczę zdanie z raportu, które bardzo pozytywnie nastraja nas graczy, na przyszłość - "W ciągu niespełna dekady gry elektroniczne zmieniły się z niszowej branży w globalną siłę - a ten trend utrzyma się przynajmniej do roku 2010. Napędzane bezustannie Prawem Moore'a, gry i pokrewne im technologie wygenerują falę uderzeniową, sięgającą daleko poza sektor elektronicznej rozrywki". Cały raport znajdziecie tutaj.
benchmark.pl
#0 | mat1x
2004-06-01 19:39:56