Polacy żegnają się z ESWC
Reprezentujący nasz kraj podczas światowych finałów ESWC Khasius oraz Lechu wracają do domu po wczorajszych występach w drabince przegranych. Ten pierwszy odpadł już w drugiej rundzie LB po zajęciu trzeciego miejsca w swojej grupie. Lechu dotarł nieco dalej, bowiem do rundy trzeciej. Tam, po zaciętej walce z mistrzami Belgii oraz Niemiec, opadł ostatecznie z dorobkiem 94 punktów, zaledwie o 16 mniej niż zwycięzca grupy, SiS. Jeszcze dziś czeka nas za to wielki finał zmagań, w którym to weźmie udział czwórka najlepiej spisujących się dotąd graczy, mianowicie dwaj Francuzi, Szwed oraz broniący tytułu Holender.
Finałowa stawka ESWC na platformie TMNF
- XeNoGear
- Frostbeule
- Carl
- Lign
Nasi reprezentanci pojechali w miarę oczekiwań. Nie wymagaliśmy od Polaków czegoś wielkiego. Lechu, znajdując się ostatecznie w grupie graczy, którzy zakończyli swoją przygodę na miejscach 13-16, z pewnością może być zadowolony ze swojego występu. Radził sobie całkiem nieźle, nawet kiedy musiał jechać obok, jak się później okazało, jednego z czterech najlepszych graczy turnieju. Od Khasiusa nie oczekiwano zapewne niczego. Przegrana z gaLLo, czy Toni na pewno nie była dla niego haniebna.
My tymczasem zapraszamy do oglądania wielkiego finału pod tym adresem, który odbędzie się o 20:30 czasu polskiego. Znany "XeNo" będzie stał przed okazją dokonania podobnego wyczynu, jak nasza "złota piątka". Na drodze stać mu będą trzej uczestnicy, których już jednak nie raz pokonał. Zarówno on, jak i Frostbeule będą mieli już na starcie o 10 oczek więcej od Francuzów, z przywileju wygranej w drabince wygranych.
AKTUALIZACJA:
Frostbeule w znakomitym stylu pokonuje resztę finałowej stawki, zgarniającym tym samym główną nagrodę - $12.000 w gotówce. Na drugim miejscu uplasował się ubiegłoroczny triumfator XeNoGeaR, natomiast na najniższym schodku podium stanął Lign. Na pudle zabrakło miejsca dla zwycięzcy z 2006 roku, Carla.
ESWC
#1 | Redzik
2008-08-28 11:24:43
#2 | ...
2008-08-31 04:40:20