O reprezentacji
Z pewnością wielu z was jest ciekawych tego, jak radzi sobie nasza reprezentacja Enemy Territory. W moim odczuciu nienajgorzej, choć mogłoby być z pewnością lepiej. Atmosfera w zespole jest conajmniej na czwórkę. Wprowadzenie odrobiny dyscypliny przez naszego Team leadera - Tsunamiego, wpłynęło znacząco na zgranie w drużynie.
Miałem ostatnio okazję przyglądać się treningowi naszej ekipy. Owszem, może nie grali z najlepszymi z najlepszych, ale pokazali im, gdzie przysłowiowe raki zimują. Możemy być pewni, że z treningu na trening zespół będzie osiągał coraz lepsze wyniki!
Najpierw przyszło im zmierzyć się, z nefastus. Bez cienia watpliwości, to nasza ekipa odgrywała rolę prowadzącego całe spotkanie. Nie dali szans przeciwnikowi i gładko wygrali całą runde SW na goldrushu. Kolejny sparing grali przeciwko powstającemu dopiero klanowi, o ogromnych ambicjach - es quente. Pomimo, że jest to nowy zespół robili wrażenie silnej druzyny. Robili do czasu. Z atakiem na oasis Polacy mieli drobne problemy, ale może to i przez to, że próbowali wielu opcji, których z pewnością nie uwzględniliby w taktyce w oficjalnym spotkaniu, jak choćby podróż całym składem przez studnię. Można było zauważyć także niewielkie braki w dyscyplinie u niektórych graczy, lecz po kilku reprymendach wszystko wracało do normy - nie ma przecież drużyny doskonałej. Mimo kilku wpadek nasza ekipa wygrała tę rundę w dość krótkim czasie i nie miała najmniejszych problemów z obroną po zmianie stron. W dalszych sparingach było podobnie.
W reprezentacji, jak widzicie, nie dochodzi do większych kłótni, ba!, nawet drobne sprzeczki są rzadkością. Z pewnością zaowocuje to lepszym teamplay'em w przyszłości, co dobrze nam wróży w nadchodzącym coraz większymi krokami pucharze CLanBase Enemy Territory Nations Cup VII. Zapraszam wszystkich na nasz oficjalny kanał IRC: #Team-POL.
#0 | Mrozu
2004-10-30 01:10:13