NC4: Niemcy za mocni dla naszych
Porażką reprezentacji Polski zakończył się wczorajszy mecz przeciwko Niemcom w ćwierćfinale drabinki przegranych Nations Cup 4. Tym samym nasi kończą swoją przygodę z turniejem na miejscach 5-6, co mimo wszystko można uznać za spory sukces.
Drugie spotkanie na tym etapie wygrała ekipa z Norwegii, pokonując 2:0 Rosję. Bez niespodzianek przebiegł także finał WB - Francja kontynuuje swoje spotkania bez przegranej, nie dając najmniejszych złudzeń Włochom.
Pojedynek "biało-czerwonych" z zachodnimi sąsiadami był, tak jak się spodziewano, niezwykle zacięty. I choć na pierwszej trasie (co ciekawe wybranej przez naszych) Niemcy oddali tylko jeden punkt, to walka na drugiej mapie była jedną z najciekawszych spośród wszystkich spotkań w tym turnieju. Niezwykle wyrównana jazda po obu stronach doprowadziła najpierw do stanu 3-3, by następnie nasi prowadzili 6-3! Niestety, w tym momencie Niemcy się przebudzili i mimo niesamowitej walki i ambicji Polaków, nie udało im się już wygrać żadnej rundy.
„Nic się nie stało” - uważa kapitan reprezentacji, Jakub "Jakub" Rapsch. - „Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy. Może frekwencja zawodników na treningach nie była największa, mimo to bez wątpienia zagraliśmy najlepszy mecz w tych rozgrywkach. Wygrywaliśmy już 6-3 na drugiej mapie i byłem pewien, że ta mapa będzie nasza. Najwidoczniej nie było nam dane wczoraj wygrać. Jednak dojście do tej fazy turnieju to i tak sukces dla nas - przede wszystkim zadowoliła nas wygrana z faworyzowanymi Norwegami” - dodał.
Nations Cup 4 potrwa jeszcze trzy tygodnie. W drabince przegranych powalczą za tydzień Niemcy z Norwegami - zwycięzca tego boju zmierzy się z Włochami w finale LB. Na koniec Wielki Finał, czyli potyczka niepokonanej dotąd Francji z triumfatorem w drabince przegranych. Nadeo specjalnie na ten mecz chce postawić serwer dla widzów z 5000 slotów.
Nations Cup 4