Maybe you own? Maybe you will?!

Niespełna 24 godziny temu, po prawie ośmiu godzinach potyczek, zakończyła się pierwsza faza Online Duel Cup. Turniej, hostowany przez wszystkim doskonale znany Team Sky, przyciągnął 28 graczy, kilku sponsorów oraz zainteresowanie każdego polskiego serwisu traktującego o PainKillerze.

Gracze zostali umieszczeni w ośmiu grupach po czterech w każdej. Cały terminarz rozgrywek, przewidywał co godzinne rozgrywanie czwórek tak by pierwsza faza turnieju przeszła bez większych komplikacji a zarazem udaremniła rozciągniecie imprezy na wiele niezaplanowanych godzin. W tym miejscu, należą się ogromne brawa organizatorom, którzy zanotowali jedynie 30 minutowy poślizg, kończąc wszystko na niespełna półgodziny przed drugą w nocy. Oczywiście faworyci nie zawiedli i w dalszej części rozgrywek, będziemy mogli podziwiać grę takich zawodników jak Protoss, Osh , Mess czy S3venflow.

Warto także wspomnieć o jednym przełożonym meczu GRMX, który z powodów osobistych nie mógł dokończyć swojego spotkania z Luk33. Jak dowiedziałem się od Asha, mecz zostanie rozegrany w nadchodzącym tygodniu, tak więc sprawa awansu gracza z Pentagramu nadal jest otwarta.

Jeszcze dziś czekają nas niemałe emocje w nadchodzącym ODC 2v2. Jak zapewne każdy z Was wie, jest to dość nowatorskie posunięcię, gdyż tryb ten jest ogólnie mało popularny wśród zawodników ze sceny kołka. Mam jednak nadzieję, iż owe zmagania dwójek dadzą początek rozgrywkom teamplayowym, które od zawsze, na jakiejkolwiek platformie, cieszyły się nieporównywalnie większą popularnością niż 1v1.

Na zakończenie, warto odnotować miły akcent w postaci dodatkowej nagrody: Steel Gripa, którą zgarnął SpooN a ufundował SteelPad. Zwycięzcy oczywiście gratulujemy i pytamy, czy w czepku został urodzony?

TeamSky