Idle.ee żegna scenę

Któż z nas nie słyszał o idle.ee? Ten bardzo ostatnio popularny i świecący triumfy estoński klan (dawniej znany takze pod nazwą check6 oraz u96 dasboot) postanowił raz na zawsze pożegnać się ze sceną Enemy Territory. Jak stwierdził Night w swoim oficjalnym oświadczeniu zamieszczonym na łamach witryny zespołu (całość można przeczytać tutaj), powodem było przede wszystkim odejście z szeregów klanu jednego z najbardziej znaczących i czołowych graczy - Martina "elps" Elberta. Wspomniał on też o braku motywacji i zwyczajnej chęci gry - panowie wygrali wszystko co było do wygrania i osiągneli wszystko co było do osiągnięcia.

W pożegnalnym meczu estończycy zmierzyli się z węgierskim klanem T4CE, (który nawiasem mówiąc także przechodzi kryzys, po kolejnej wielkiej przegranej z członkostwa w zespole zrezygnował Logic, a sam team przeszedł w stan hibernacji) z którego zgodnie z oczywistymi przewidywaniami, wyszli obronną reką, wygrywając 4:0. Przyszłość zespołu jawi się teraz w barwach sceny Day Of Defeat: Source, na którą wkrótce ma zamiar wkorczyć większa część idle. Nam nie pozostaje więc nic innego jak życzyć im powodzenia w podboju DoD:S i powtórzenia sukcesów znanych nam z Enemy Territory.

Komu po odejściu dotychczasowego "króla" przypadnie zaszczytne miano najlepszego klanu na scenie? Kto powtórzy sukces idle? Tego dowiemy sie pewnie po zakończeniu zbiżającej się do nas wielkimi krokami kolejnej edycji Eurocupa.

XFire