Francja po raz czwarty!
Reprezentacja Francji jest definitywnie nie do pokonania. Dziś udowodniła to po raz kolejny, wygrywając w finale Nations Cup 4 z Norwegią. "Trójkolorowi" może nie byli niesamowicie regularni, zabrakło bowiem niektórych reprezentantów, Skandynawowie również nie zawsze zachwycali swą jazdą, jednak niewątpliwie było na co patrzeć.
„Norwedzy dziś dzielnie walczyli, ugrali z Francją jedną mapę. To powód do mojego zadowolenia, bo my przecież z Norwegią wygraliśmy cały mecz, a i z Francją byliśmy bliscy do uzyskania świetnego rezultatu.” - to krótki komentarz kapitana naszej drużyny, Jakuba "Jakub" Rapsch.
Ostateczna klasyfikacja Nations Cup 4
2. miejsce Norwegia
3. miejsce Włochy
4. miejsce Niemcy
5-6. miejsce Polska
5-6. miejsce Rosja
Walka na trasie była momentami na tyle zacięta, że czasem nie wiadomo było, co się dzieje. Różnice czasowe liczone w setnych sekundy i regularność na poziomie rekordów świata była z pewnością dla wielu czymś, czego od dawna nie zaświadczyli. Początkowo wydawało się, że Norwedzy łatwo wygrają całe spotkanie. Przy stanie 6-2 już chyba nikt nie widział szans dla Francuzów, gdy tymczasem ci ruszyli z kopyta i... więcej nie dali Skandynawom dojść do głosu na tej trasie. Ostatecznie więc 7-6 dla trzykrotnych mistrzów świata.
Drugi tor to prawie, że identyczna sytuacja, jak uprzednio. Znów mieszkańcy Półwyspu Skandynawskiego objęli szybko prowadzenie i doprowadzili do stanu 6-2. Francuzi ponownie próbowali odrobić straty, tym razem jednak udało im się wygrać jedynie dwie kolejne rundy. Druga mapa 7-4 dla Norwegii. I decydujące starcie. Już w pierwszych rundach padł rekord świata ustanowiony przez jednego z Francuzów. Tu także było 6-2, jednak to reprezentacja Francji była tą lepszą. Ostatnia runda to całkowita dominacja "trójkolorowych" i tym samym reprezentacja Francji zdobyła mistrzostwo świata po raz czwarty z rzędu, stawiając nie lada wyzwanie innym nacjom, które w dalekiej przyszłości będą walczyć o ten tytuł.
Źródła własne; Nations Cup 4
#1 | Redzik
2008-11-04 09:23:45
#2 | gamza
2008-11-04 13:28:39
#3 | move
2008-11-04 14:13:04