ESL - skandal?

Jakiś czas temu ESL, czyli Electronic Sports League, ogłosiła, iż w walce o miejsce w Electronic Pro Series, w skrócie EPS udział weźmie także najpopularniejsza od lat sieciowa gra - SC:BW.

Zwyciężyć miała gra ciesząca się największym poparciem, a co za tym idzie - aktywnością. Wszystko wskazywało na bezapelacyjne zwycięstwo SC:BW, jednakże w ostatnich dniach rywalizacji główny jego konkurent, C&C: Generals, nie dość, że dogonił swojego rywala to nawet wysunął się na prowadzenie. Nie tylko fanom SC:BW wydało się to podejrzane i admini ESL postanowili się bliżej przyjrzeć temu fenomenowi.
Jak się wkrótce potem okazało, gracze C&C:G sfabrykowali przeszło 650 gier, które rzecz jasna zostały już usunięte. Co prawda administracja ESL nie przedstawiła jeszcze żadnych dowodów na poparcie swojej tezy, jednakże mało prawdopodobnym jest aby usunięto tak znaczącą ilość gier bez żadnego powodu. Wszelkie dowody mają zostać przedstawione jeszcze dzisiaj przez admina ESL - Enzymir'a.

W związku z tym fani SC:BW mogą się czuć bezpiecznie, albowiem nic już nie stoi nam na drodze do zwycięstwa. Już wkrótce powinny rozpocząć się pierwsze rozgrywki w ramach EPS - BroodWar, co oznaczać także będzie relację w ramach ESL TV.

Czym jest ESL?

Czym jest EPS?