Dywizja I
Liga gwiazd, w której nie ma miejsca na przypadek. To właśnie tutaj można spotkać tych, którzy są westchnieniami każdego quakeworldowego fana. Każdy mecz w tej części NQR to niesamowity popis umiejętność z perfekcyjnym zgraniem całej drużyny, często poprzedzony „wieloletnimi” treningami. Spektakl, w którym zobaczymy wszystkich wielkich, począwszy od zwycizcy zimowego sezonu - Clan Malfuntion, a skończywszy na drużynie, która nie przegrała ani jednego meczu w pierwszej fazie tych rozgrywek – Fragomatic! A wszystko to, rozgrywane będzie przez najbliższe tygodnie, w świetle fleszy i kamer, z dziesiątkami wygłodniałych kibiców, śledzących każdy, nawet najdrobniejszy ruch swoich ulubieńców...
Tegoroczne playoffy pierwszej dywizji zostały podzielone na dwie części. W pierwszej, swoje mecze rozegrają drużyny, które w tej lidze zajęły miejsca od trzeciego do szóstego. Zwycięzcy tych potyczek zmierzą się w drugiej rundzie z ekipami, które w zimowym sezonie okazały się bezkonkurencyjne i ostatecznie uplasowały się na dwóch, najwyższych miejscach – Fragomatic i Griffin Tappra Grossa. Dopiero Ci, którzy wyjdą z tych pojedynków obronną rękom, zagrają w wielkim finale o koronę mistrza ósmej edycji Nations Quake Rank!
Przed meczem: Zdecydowanym faworytem tego meczu jest CMF, które już w zasadniczej części tego turnieju dość gładko pokonało AntiQuad. Mimo, iż nie jedna osoba powie, że tu jak w sporcie – wszystko jest możliwe – to jednak w tym przypadku, AQ zbyt odstaje umiejętnościami od swojego przeciwnika.
Clan MalFunction [ 1:2 ] AntiQuad |
x |
Clan Malfunction: Fifi, Hlt, Fix, Hib, Dare, Angua, Archi |
AntiQuad: Cougar, Diki, Harvester, Mate, Mega, Sandyman |
x |
Data: 8.05.2005 |
201 : 158 @ dm3 145 : 151 @ dm2 147 : 153 @ dm2 |
Po meczu: I mamy pierwszą sensacje! Chyba nikt się nie spodziewał, że obrońcy tytułu odpadną już w pierwszym meczu i do tego z teoretycznie słabszym rywalem. Po pierwszej rundzie, nic nie wskazywało na to, że AQ uda się wygrać ten pojedynek – a jednak. Można narzekać, że nie było Hiba czy Fifi’ego – jeden traci, drugi się bogaci. Po tym spotkaniu, chyba znamy już czarnego konia tego turnieju...
Przed meczem: Bez wątpienia mecz na szczycie. Dwie potęgi europejskiej sceny QW, mające w swoich składach zawodników, którzy nie raz wygrywali różnorakie turnieju, czy to duelowe, czy teampley'owe. Jedno jest pewne, którykolwiek z teamów wyjdzie z tego meczu obronną ręką, będzie jednym z najpoważniejszych kandydatów do zdobycie najwyższego trofeum. Ciężko jest wytypować zwycięzcę, aczkolwiek ja po cichu liczę na FS – lubię ich po prostu..
Firing Squad [ 1:2 ] KOFF |
x |
Firing Squad: Razor, Reppie, Spoink, 1-2-3 |
KOFF: Eh, Gamer, Jukka, Scenic |
x |
Data: 8.05.2005 |
164 : 170 @ dm3 256: 83 @ dm2 194 : 198 @ e1m2 |
Po meczu: Wspaniały mecz, wspaniali gracze, ale zwycięzca mógł być tylko jeden. Tym razem, więcej szczęścia mieli gracze z Finlandii, niż niemiecko-holenderska mozaika. Mecz godny uwagi, warty poświęcenia każdej minuty na ściągnięcie go z internetu. Pierwsza runda, a już w turnieju nie ma „wielkich”, którzy od zawsze walczyli o najwyższe laury. Po tym meczu, na europejskiej scenie daje się usłyszeć słabe, aczkolwiek uzasadnione słowa: KOFF na mistrza!
Nations Quake Rank | Historia | Dywizja I | Dywizja III | Dywizja IV | Dywizja V