DreamHack czerpie garściami z Korei
Większość kibiców zapomniała już dawno o drugim miejscu Dreivena na minionym DreamHacku. Już wkrótce odbędzie się kolejna edycja tej imprezy. Jeżeli i tym razem nie zabraknie naszych reprezentantów, będą oni musieli zaopatrzyć się w zdrową dawkę koreańskich VODów, gdyż to właśnie progamerskie mapy zaktualizowały map-pool tegorocznego szwedzkiego LANa.
Othello, Colloseum i Zodiac. Dwie pierwsze to świeże mapy zapożyczone prosto z koreańskich prolig. O ile Othello znają już wszyscy, głównie za sprawą wykorzystania tej mapy w TeamLiquid StarLeague, to Colloseum pozostaje mapą mało rozpoznawalną przez europejskich widzów. Wyniki gier rozegranych dotychczas na obu tych mapach, wskazują na ich odpowiednio zbilansowaną konstrukcję. Zodiac, również wykorzystywany na potęgę w TSLu, wydaje się być scenerią faworyzującą nieco Terrana, jednak trudno o poważne zastrzeżenie co do jej zbilansowania. Oprócz tych trzech map, zawodnicy zagrają jeszcze na szalenie popularnych i ogranych: Blue Storm i Python.
Dobór map do spotkań DreamHacka odbywał będzie się w następujący sposób: zawodnik rozstawiony wyżej w drabince jako pierwszy wybiera scenerię do wykluczenia, niżej rozstawiony gracz wybiera drugą. Ten sam zawodnik wybiera także scenerię do pierwszego meczu, podczas gdy wyżej rozstawiony uczestnik wybiera mapę na rewanż. Niewybrana, ostatnia mapa, zostanie natomiast wykorzystana w przypadku dogrywki. Taką popularność koreańskich map brać trzeba za dobrą monetę. Wszyscy pamiętają niedawne nowości w stylu Demon's Forest, z których natychmiast rezygonowano. Othello i Colloseum wydają się być pozbawione większych wad, a DreamHack będzie doskonałą okazją aby sprawdzić, jak europejczycy poradzą sobie na nich podczas stresogennego LANa. Stresogennego tym bardziej, że zwycięzca otrzyma około 1.200 euro, a drugi na mecie zawodnik - ponad 600 euro.
gosugamers, teamliquid
#1 | garo
2008-05-27 19:55:59
#2 | PdL
2008-05-28 12:20:22
dobre mapy ;] dreiven pokara ;]