Wygrał Paweł !
Mecz rozpoczęliśmy od mapy, mariachiego, czyli bespin. Pierwszy frag poleciał dopiero około 1.30. Jednak m4 nadrobili go zaraz po respawnie. Walka toczyła się nadal. Za bardzo zaryzykowałem próbując statycznie ściągnąć mara, przez co straciłem jeden frag. Po utracie kolejnego na 1:3 postanowiłem oddać rundę i skupić się na pozostałych. Przy wyniku 1:6 jednak zmieniłem zdanie lecz na wiele się to nie zdalo :)

Bespin: 4:10

Na początku drugiej rundy m4riachi uciekł tam gdzie wszystkie staffy zawsze zmierzają :) do rogu mapy gdzie jest najwięcej przestrzeni. Niestety zdobył pierwszego fraga i musiałem z nim tam walczyć. Za każdym razem nadrabiałem frag lecz nie udało mi się zyskać prowadzenia. Dopiero przy stanie 7:7 udało mi się wyjść na prosta. Po chwili wahania mariachiego kontynuowaliśmy walkę w centrum mapy. Mariachi nadrobił do stanu 9:9 i oddalił się z centrum mapy do skraju, na którym na początku grał. Nie było milo go gonić przy time 9:40 no i na kilka sekund przed końcem moja pogoń zanim skończyła się śmiercią jak to zwykle bywa.

Shaft: 9:10

gg
Bardzo dobry meczyk :> szczególnie początek 1 rundy, gdy przegrywałem 0-1 potem już się wziąłem za siebie :) 2 runda szkoda trochę ze syku wziął, shaft :(( ale jakoś se poradziłem :> Ogólnie dobry mecz dzięki za grę i gratz 2 miejsca :]