Co dalej z Team NoA?

Podczas gdy w Korei pozostała ósemka klanów walczy o wyjście z grup w drugiej rundzie rozgrywek World eSports Games 2005, sprawcy największego rozczarowania turnieju, Norwegians of America powrócili już do domu. Dam sobie rękę uciąć, że w nienajlepszych humorach.

Przypomnijmy, że gracze Team NoA lecieli do Azji w roli największych faworytów do zwycięstwa w całym turnieju. Niestety nie powiodło im się, gdyż rozegrali zaledwie dwa mecze grupowe i oba przegrali. Na swoje usprawiedliwienie NoA mają fakt, że przed rozgrywkami ich szeregi opuściła dwójka wyśmienitych skandynawów: elemeNt oraz fisker. Lukę w składzie wypełnił quick, który co prawda jest żywą legendą, jednak nie grał już od dłuższego czasu, toteż nie był raczej godnym następcą swych poprzedników.

Gracze niczym przekupki na jarmarku zaczęli plotkować o tym, iż po powrocie do domu NoA rozpadnie się, a zawodnicy pójdą każdy w swoją stronę. shaGuar miał dołączyć do jednej z czołowych drużyn swojego kraju, a przy okazji byłych przeciwników grupowych Team Pentagram podczas WEG, Team EG. Drugi z graczy NoA, XeqtR rzekomo ma stać się zawodnikiem wciąż zbierającego skład Ninjas in Pyjamas. Naikon podobnie jak shaGuar miał dołączyć do swoich rodaków, a konkretniej do Catch-Gamer, natomiast quick znów porzucić profesjonalną grę w Counter-Strike'a.

Jednak o tym, czy którakolwiek z tych spekulacji znajdzie swe odzwierciedlenie w rzeczywistości, dowiemy się dopiero wtedy, gdy ktoś oficjalnie potwierdzi te rewelacje. Póki co w temacie na kanale ircowym klanu przeczytać możemy, że gracze robią sobie przerwę aż do trzeciego sezonu WEG, czyli do połowy sierpnia. Co w tym czasie stanie się z drużyną? Czy członkowie formacji będą ćwiczyć, by podczas WEG 3 odzyskać honor, czy może w międzyczasie rozejdą się po świcie? Oto jest pytanie. Pewne na razie, jest chyba tylko to, że Method otrzymał propozycję od bliżej nieznanej drużyny z Japonii, jednak momentalnie wyrzucił ją do śmieci. Czy to oznacza, że pozostanie w drużynie? Może i tak, a może Amerykanin czeka na propozycję od jakiegoś naprawdę dobrego zespołu?

Miejmy jednak nadzieję, że Norwegians of America przetrwają te trudne chwile, gdyż szkoda by było drużyny z takimi tradycjami. Nie chciałbym też widzieć łez w oczach zagorzałych fanów teamu, których - wierzcie mi - jest naprawdę sporo, szczególnie tych najwierniejszych, pamiętających jeszcze czasy eoLithic. Hmm, a może nastąpi reaktywacja eoL? Nie no, chyba przesadzam.

eSLive; Top World Gamers