Challenges-PL - kolejne mecze
Dzisiaj o godzinie 20:38 zakończyła się kolejna runda polskiej edycji ligi Challenges. Gracze byli świadkami już tylko pięciu, zapowiedzianych oczywiście już wcześniej meczy. Większość walk było zaplanowanych na niedzielę wieczór (trzy, z czego niestety tylko jeden się odbył), jeden mecz niespodziewanie odbył się wcześniej, a piąty mecz dzisiaj, z powodu kłopotów pingowych we wczorajszym dniu jednego z graczy.
Więcej...
W finale drabinki wygranych spotkali się bardzo dobrzy oczywiście zawodnicy, którzy w swojej drodze do tego miejsca raczej nie mieli problemów z wysokim i efektywnym pokonywaniem swoich przeciwników - mess z noDamnclan i xone z nobles. Zapowiadał się bardzo emocjonujący mecz, patrząc na umiejętności obu zawodników które są znane chyba wszystkim kwakującym w ProMode graczom na naszym ziemskim globie. Mecz ten także nabierał jeszcze większej wartości z dwóch powodów. Pierwszy to taki, że xone w półfinale WB wygrał z zoomerem, więc mieliśmy szczerą nadzieję, że mess pokaże kto tu rządzi i zrewanzuje się za zooma. Drugi powód to oczywiście ciągle nie rozstrzygnięty wynik rywalizacji obu reprezentacji w Nations Cup. Skoro Szwecja (jak i organizatorzy) nas olewa i robi w bambuko to trzeba im pokazać kto jest lepszy :D.
Wraz ze zbliżającą się godziną zero, czyli 21:00 coraz więcej osób zbierało się na kanale #challenges.pl, jak i GTV, które było postawione już jakieś trzy godziny wcześniej. Nie było także problemu z wyborem serwera, został on ustalony już dużo wcześniej. mess przed samym meczem poszedł na kanapę :D. Gracze weszli na serwer, sędziowie tez, emocje sięgały zenitu :D, scorebot dział, można było rozpocząć mecz.
(2) nDc-mess vs (3) xone
(2) nDc-mess vs (3) xone - cpm3 - 2:46
Sędziowie: nita, grzEs, uop
Zastanawiam się, co mam teraz napisać. Naprawdę, miałem szczerzą i bardzo głęboką nadzieję, aby napisać tutaj, że walka na Use and Abuse była wspaniała, emocjonująca, genialna, że bardzo często zmieniał się wynik. Jednak nie mogę tego wszystkiego napisać, bo tak niestety nie było. Wszyscy oczekiwali na tej arenie emocjonującej walki, a spotkał nas jednym słowem pogrom messa. Idealnie obrazuje całe 10 minut walki na cpm3 wynik jak i słowa NITY "jak psa". nDc|mess został tutaj po prostu maksymalnie zoownowany. Lepszy start jak i pierwszy frag na konto mess'a, jednak po chwili Jarek ginie i potem zaczyna się trwający prawie bez przerwy rajd xone'a. Gracz ze Szwecji wręcz idealnie kontroluję mapę (RA i mega health) co nie przeszkadza mu także w ciągłym nabijaniu grasza z augustowa. mess cos się stara, jednak nie może nic powiedzieć w sytuacji, gdy xone ma prawie całkowita kontrolę a i jest także w bardzo dobrej dyspozycji. Do końca timelimitu gra jeden zawodnik, drugi praktycznie nie istnieje.
(2) nDc-mess vs (3) xone - cpm15 - 10:17
Sędziowie: nita, grzEs, uop
Ludzie i tutaj spodziewali się dużego pogromu. Biorąc także pod uwagę to, że xone raczej na cpm15 wszystkich masakruje to nikt raczej nie stawiał już na messa. Start na mapie dla obu graczy równy - mess zabiera RA a xone mega. Po 30 sekundach pierwszego fraga zdobywa Jarek (następnego także) i ludzie zaczynają w messa wierzyć :D. Przez większość meczu gracze prowadzą bardzo wyrównaną walkę. Podział itemów także równy, xone zbiera mega i większość YA a mess także, w większości Red Armor. Gdy zegar pokazywał 3 minuty do końca timelimitu na tablicy wyników score wynosił 6:4 dla gracza klanu nDc. Jednak na dwie minuty do końca xone zabija messa poczym nabija jeszcze kilka fragów, czym dochodzi już do końca meczu. GG dla obu graczy.
Komentarz messa po meczu
mess: Przed meczem byłem raczej wyluzowany. Aby odetchnąć od cpma, cały dzień grałem qw, później 2 czy 3 mieczyki cpma i w sumie byłem zadowolony ze swojej formy.
cpm3: miałem respa w moim ulubionym miejscu(ra), lecz głupio strąciłem pierwszego fraga. armory się ładnie ułożyły i zanim wykradłem jakiś dla xone, było już dużo do mało. imho zagrał idealnie, nie popełniał błędów, starałem się odzyskać kontrole do 5min. Później już chciałem przestać się w tym pogrążać. Maksymalna kontrola itemow (szczególnie mh), poprostu mecz jego życia. Do tego mój ping 35 wynosił 30-90 przy jego 45 wynoszącym 40-55 (co jest dla mnie śmieszne szczególnie, że graliśmy na pl serwie - widać jego łącze jest mocniejsze).
cpm15: wiedziałem, że mogę go zaskoczyć, bo trochę pograłem na tej mapie. Prawie mi się to udało, utrzymywałem przewagę przez większość meczu. Jednak respawny okazały się dla mnie pechowe. Najśmieszniejsze było to, że spojrzałem na zegarek jak przegrywałem dwoma fragami i wydało mi się, że mam jeszcze cale 2 min, wiec się nie śpieszyłem. Po chwili zobaczyłem odliczanie od 15 (lol) i wiedziałem, że to już koniec.
Na cpm3 zagrał idealnie, nie mogłem nic zrobić. Na cpm15 zabrakło mi trochę szczęścia. Ogolnie nie jestem zły, zrobiłem co mogłem. Teraz jeżeli doczekam się rewanżu to postaram się bardziej (cpm3 to moja mapa ! =)).
GG dla obu graczy. Zaskoczyła wszystkich niestety postawa messa na cpm3, gdzie praktycznie nie istniał. Nie miał nic do powiedzenia przy wspaniale i mądrze grającym xonie. Został na Use and Abuse po prostu całkowicie zoownowany, co wielu ludzi zawiodło. Wszyscy liczyli na wyrównany pojedynek, a tu taki pogrom. Humory nasze poprawił mecz na drugiej mapie, czyli cpm15, gdzie miał całkiem realną szansę na wygraną. Jednak i tutaj poległ, choć było bardzo blisko. Szkoda jedynie, że mess tym samym spada do drabinki przegranych, gdzie będzie musiał toczyć bratobójcze pojedynki z innymi rodakami, a Szwed jest w finale :D. Słowo do mess'a: PLAY MORE PROMODE (a nie QW :D).
Pierwszym rozegranym meczem w drabince przegranych był pojedynek zawodników, którzy spotkali się już wcześniej w WB - eron z BMF i fragman z mad. W I rundzie DE zwycięsko z meczu po całkiem niezłym pogromie wyszedł oczywiście fragman. Zapowiadała się więc powtórka z rozrywki, jednak er0n tym razem nie chciał się tak szybko poddać i miał zamiar nawiązać całkiem wyrównaną walkę ze swoim byłym kolegą z klanu złych matko jebców.
(5) mad'fragman vs (28) BMF|er0n
(5) mad'fragman vs (28) BMF|er0n - hub3aeroq3 - 27:11
Sędzia: edix
Pierwsza mapa została wybrana oczywiście przez reprezentanta klanu mad, z tego powodu, że jest On wyżej rozstawiony. Pingi dla obu graczy równe i zarazem bardzo dobre, zielone, co pozwalało na spokojną roz(g)rywkę bez denerwowania się na opóźnienia czy tracenia pakietów. Początek także wyrównany, tak jak cały późniejszy przebieg meczu. fragman złapał Red Armora a eron mega healtha, jednak pierwszy frag jest dla fragmana i to on na początku zdobywa kontrolę na mapie i kilka fragów. Gracz klanu BMF cały czas się stara, nawet dobrze mu to wychodzi, jednak gracz ze stolicy jest zbyt doświadczony i nie daje sobie oddać mapy i narzucić stylu gry przeciwnika. Po trzeciej minucie gry to jednak eron przejmuje ważniejsze sektory na arenie. W piątej minucie eron ma już mega i RA i zaczyna się efektywne nabijanie fragmana. Mecz wbrew oczekiwaniom robi zrobił się bardzo ciekawy i końcowy wynik na tej mapie pozostaje sprawą nierozstrzygniętą. Kiedy zegar wskazywał 2 minuty do końca gracz klanu mad zdobywa wkońcu fraga na eronie i przejmuje kontrolę nad czerwoną zbroją. Fragman nabija erona biegając, railując, spawając itp aż do końca. vGG.
(5) mad'fragman vs (28) BMF|er0n - cpm3 - 45:11
Sędzia: edix
Biorąc pod uwagę poprzednią walkę na hub3aeroq3 można było się i tutaj spodziewać bardzo wyrównanego i emocjonującego meczu. I taki mecz oczywiście był, choć nie całkiem. Na cpm3 fragman o wiele bardzie oklepał erona, co nie znaczy, że taki stan rzeczy trwał przez cały dziesięcio minutowy timelimit. Choć różnica fragowa w końcowym wyniku jest całkiem duża to mecz był ciekawy i ... dobry :D. Start na mapie choć trochę śmieszny, to równy i obaj gracze zebrali po ważniejszym itemie. Jednak pierwszy, jak i kilka następny fragów poleciały na konto reprezentanta klanu Bad Mother Fuckers. Pingi znowu wyrównane (od 20 i czasami dochodzą do 40). Kiedy zegar wskazywał 8 minutę sytuacja się trochę wyrównuje, fagman zdobywa Ra i zaczyna nabijać erona. Fragman na kontrolę na mapie i w dalszym ciągu efektywnie i efektownie kontynuuje swój rajd na cpm3. eron stara się bardzo, jednak gracz z miasta Warszawa jest zbyt doświadczony i co by tu mówić po prostu lepszy i nie daje sobie odbić mapy czy nabijać na respawnach. Do końca timelimitu BMF|er0n pokazuje się z bardzo dobrej strony, nawiązuje w niektórych momentach całkiem wyrównaną walkę, jednak to wszystko jest jeszcze zbyt słabe. Fragman po kilku fartach wygrywa i cpm3 czym w stosunku 2:0 wygrywa cały, dwumapowy pojedynek i przechodzi dalej w drabince LB. GG dla obu graczy.
Oczywiście vGG dla obu graczy. Na hub3aeroq3, która to wybrał fragman całkiem ładny i emocjonujący pojedynek. Na cpm3 pogrom, ale tutaj zadziałał jednak skill jak i ogromne doświadczenie gracze ze stolicy. Fragman po tej wygranej przebija się oczywiście dalej w drabince przegranych, a er0n po całkiem ładnej postawie zegna się już z ligą jako gracz i może zając się jeszcze bardziej organizacją :D.
Kolejnym meczem w drabince przegranych był pojedynek NITA z matroxem. Walka ta zapowiadała się na najlepszy pojedynek w loosersach. NITA, znany chyba wszystkich reprezentant Polski w TeamPoland, zawodnik naszego eksportowego klanu flamastrów, także bardzo dobry gracz 1on1, co nie raz udowadniał w różnorakich ligach (za przykład można przypomnieć choć wygraną z ratem). A z drugiej strony matr0x, cały czas chodząca legenda Challenge Pro Mode (Arena). Zawodnik która zawsze jest w bardzo wysokiej dyspozycji, choć ostatnimi czasy wyraźniej stawiał vq3 nad pm. Każdy był ciekawy w jakiej formie jest matrox i co pokaże w pojedynku ze wschodzącą gwiazda naszego promoda, szczecińską NITĄ :D. Zaczęło się wszystko niestety od problemów z pingiem NITY, który w weekendy jest bardzo wysoki. Na wybranym serwerze matrox miał ping zielony, a nita żółty, pomarańczowy. Różnica miedzy ich pingami była bardzo dużą i znajdowała się zazwyczaj w przedziale 70-100 na niekorzyść zawodnika fLm i TeamPoland. Po długich rozmowach matrox zgodził się na zmianę serwera, gdzie choć miał gorszy ping niż wcześniej, to obaj zawodnicy mieli pingi żółte, a przewaga pingowa tym razem nity wynosiła ok 20.
(6) dx-matrox_pl vs (12) NITA
(6) dx-matrox_pl vs (12) NITA - cpm3 - 16:22
Sędzia: grzEs, edix
Pingi podobne dla obu graczy, żółte. Lepszy start na arenie miał matr0x co odbiło się na zdobyciu przez niego pierwszego, jak i kilku następnych fragów. Jednak po krótkim czasie to NITA przejął kontrole na mapie, przez co gdy zegar pokazywał 8 minut do końca meczu to na tablicy wyników było już 8:2 dla gracza z z bardzo spokojnego miasta Szczecin. Dalsza część meczu, aż do samego końca była bardzo wyrównana. Cały czas lekko na "przodzie" we fragach był nita, jednak matrox tak łatwo się nie poddaje i cały czas siedział swojemu przeciwnikowi na ogonie. Branie itemów pomiędzy graczy rozkładało się w miarę równo - matrox brał bardzo często Red Armor, a NITA raczył się megasem i żółtymi zbrojami. Co nita zdobył kilka szybkich fragów, to po chwili matrox się rewanżował nawet z nawiązką. To doprowadziło do sytuacji, w której na jedną minutę do końca było 16 do 14 na niekorzyść jednego z kwakowych bliźniaków. Robi się jeszcze bardziej ciekawie, thriller :D. Jednak w tym momencie NITA zdobywa kilka szybkich fragów i już jest po meczu. Bardzo dobry, wyrównany mecz, szkoda jedynie, że pingi nie pozwoliły na optymalną grę. Walka z pewnością mogła się podobać, wszystkim, w tym spectatorom na GTV. Wszyscy czekali na następną mapę.
(6) dx-matrox_pl vs (12) NITA - cpm19 - w/o na korzyść nity
Sędziowie: grzEs, edix
matr0x oddaje w/o, czym przegrywa 2:0 w całym meczu
Komentarz nity po meczu
NITA: Chciałbym na początku przeprosić ludzi którzy mogą mieć do mnie pretensje ale ja na innych serwerach miałem ping powyżej 100 i w weekendy tak mam. No ale przechodząc do meczu to matr0x jest prawdziwym laserowym chłopcem. Już na warmupie czułem, że będzie boleć : ). Mecz był bardzo równy na początku wyłapałem ze 2 zbotowe lasery potem się nieco przebudziłem i jakoś udało mi się dotrwać do końca. gg mateusz = ]
Komentarz matr0xa po meczu
matr0x: Mój mecz z nitą oceniam jako żałosny (zresztą jak każdy mój mecz na necie) ponieważ przyznaje się nie umiem grać dobrze na necie. Nie chciałem się z nim kłócić ale chodziło też o ping. Prawie każdy wie jak było. Mięliśmy serwer i na prawdę nie odpowiadał on Nicie ponieważ miał ping ok 70-80 a ja 35-45 także na moja korzyść w 100%.Zmienilismy serwer na pa1n na ten na którym chciał nita zagrać. Zgodziłem się. Miałem ping ok 80-90 a nita 55-60 wiec były "prawie" równe szanse ale nie zgodziłem się na server i chciałem zmnienic. Wtedy zaczęła się gadka typu "ze co ja to odpierdalam, że zmieniam serva" no to się zamknełem i zagrałem ten 1 mecz żeby nie robić wstydu. Drugiego meczu nie chciało mi się grac bo po prostu nie było sensu grania na takim pingu.
Bardzo dobry pojedynek na cpm3, szkoda, że na następnej mapie matr0x oddał w/o. Mógł to być kolejny, bardzo interesujący pojedynek, a tak pozostaje pewien niedosyt i poczucie, że NITA, jako wygrany z tego całego spotkania nie wygrał całkowicie "jednoznacznie". NITA przechodzi dalej, a matrox odpada z turnieju. GG.
Następnym meczem który miał się odbyć miał być pojedynek Playera1 z Jarząbkiem. Pojedynek ten niestety się nie odbył. Info oczywiście poniżej.
(16) player1 vs (55) jarzabek
(16) player1 vs (55) jarzabek
Niestety, Jarząbek nie stawił się o umówionej godzinie na kanale #challenges.pl (nie było go nawet na gadu-gadu). Tym sposobem oddał w/o na korzyść playera.
Szkoda, że w/o w takim meczu. No cóż, była to pewnie tylko i wyłącznie decyzja Jarząbka i trzeba ją uszanować. Moim zdaniem jarząb jest małym objawieniem tego kończącego się już turnieju, ponieważ zaszedł całkiem daleko, wogóle go przed Challenges-PL nie znałem, zaprezentował całkiem ładną grę i styl. Szkoda jedynie, że kończy przygodę z ch-pl w taki, głupi trochę sposób.
Ostatnim meczem miał być bardzo ciekawy pojedynek Ben'Ka z klanu fhn i set'a z dioxide. Zapowiadało się bardzo ciekawie patrząc na umiejętności obu zawodników. BeneK jest może trochę mało znanym graczem, jednak posiada on naprawdę spore umiejętności czy doświadczenie. Można już spokojnie powiedzieć, tudzież napisać, że jest on już w naszem rodzimej elicie pm, tak samo jak set. Największe sukcesy odnosił on w klanie BMF, by po kilku zmianach klanów zasilić szeregi teamu dx, gdzie gra do dzisiaj.
(9) dxset vs (15) Bene'K
(9) dxset vs (15) Bene'K
Niestety, kolejny raz boleśnie się przekonaliśmy, że żyjemy w państwie co się zwie Polska i czasami naprawdę trudno przeprowadzić u nas jakąś sensowną ligę szczególnie, jeżeli chodzi o Challenge Pro Mode Arena. Benek miał kolejny raz problemy z łączem i nie mogliśmy kolejny raz przekładać tego meczu. Zawodnik klanu fhn oddał w/o na korzyść seta.
Naprawdę szkoda, że ten mecz się nie odbył. No cóż, BeneK nie widział widać sensu w chociaż podjęciu walki z takim pingiem. Szkoda, że to właśnie ping, a nie przeciwnik wyeliminował go z dalszej rywalizacji w Challenges-PL.
To tyle z "rozegranych" meczy, juz dzisiaj zaczyna się kolejna runda która będzie trwała do czwartku (12.02. a.d. 2004) do godziny 21:00. Czekają nas w tej rundzie jedynie dwa, bardzo ciekawe moim zdaniem mecze, oto one.
(12) NITA vs (16) player1
(12) NITA vs (16) player1
Data: ???
Godzina: ???
GTV: q3.fearfactory.pl:20000
Scorebot: #challenges.pl @ quakenet
Większość graczy stawia pewnie w tym meczu na zawodnika klanu flamastrów. Jest bardziej znany, gra w TeamPoland itp. itd. Jednak i tutaj wszystko jest możliwe. Player1 jest graczem z pewnością mniej znanym szerszej publice, jednak posiada o spore umiejtności które mogą całkiem ładnie pobić swojego przeciwnika. Także i w tym meczu wszystko może się zdarzyć, stawiam jednak na NITE. Wygrany z tego meczu spotka się w następnej rundzie z zoomerem z tec.
(5) mad'fragman vs (9) dxset
(5) mad'fragman vs (9) dxset
Data: ???
Godzina: ???
GTV: q3.fearfactory.pl:20000
Scorebot: #challenges.pl @ quakenet
Arcy ciekawy pojedynek. Choć lekko skłaniam się do stawiania w tym pojedynku na fragmana, to jednak wszytko może się wydarzyć. Obaj ci gracze posiadają bardzo dobrego skilla i doświadczenie, obaj także reprezentują nasz kraj w TeamPoland w rozgrywanych obecnie rozgrywkach Nations Cup. Naprawdę truno tutaj wyznaczyć zawodnika, który wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko. Wygrany z tego meczu zagra w następnej rundzie z uopem z cB.
Czekają nas bardzo interesujące mecze, na które wsystkich oczywiście zapraszam. Więc informacji mozna znaleźć na www.challenges.fpp.pl, oraz kanale #challenges.pl na serwerach quakenet.
#0 | bl0m9
2004-02-09 23:22:58
#0 | navineo
2004-02-09 23:41:48
#0 | ziel1na
2004-02-10 00:17:15
#0 | sai
2004-02-10 00:28:33
#0 | jarz
2004-02-10 00:50:28
#0 | grzEs
2004-02-10 01:08:52
#0 | MsT
2004-02-10 01:45:57
#0 | igor
2004-02-10 07:23:11
#0 | lo0zer
2004-02-10 09:20:46
#0 | nita
2004-02-10 11:52:55
#0 | nita
2004-02-10 11:53:48
#0 | GreaTeye
2004-02-10 13:08:41
#0 | jarz
2004-02-10 13:09:36
#0 | nita
2004-02-10 13:27:25
#0 | dominikt
2004-02-10 16:03:40
#0 | navineo
2004-02-10 20:40:41
#0 | navineo
2004-02-10 20:42:59
#0 | igor
2004-02-10 20:59:31
#0 | acci
2004-02-11 15:52:31
#0 | dominikt
2004-02-11 16:21:43
#0 | acci
2004-02-11 18:53:04
#0 | dominikt
2004-02-11 22:36:03
#0 | baks
2004-02-13 00:49:43