BlackMan wymęczony przez TeamLiquid
Z żalem w sercu przyznaję, iż serwis Team Liquid ubiegł moje zamiary. Gdy już w końcu chciałem zabrać się do robienia wywiadu ze sławnym Polakiem, BlackManem z klanu [pG], ukazał się na ich stronach sporządzony przez nich wywiad. Jednak ja nie odpuszczę, przełożymy to na później.
Tutaj jest wywiad po angielsku, gdyż Team Liquid to strona o charakterze międzynarodowym. Na szczęście dla tych z Was, którzy są mało wprawni w języku herbacianego ludu na serwisie NetWars.pl znajduje się polskie tłumaczenie wywiadu, zaglądniecie tam klikając tutaj. Jest to spory kawałek tekstu do przeczytania, w środku mowa min. o jego zainteresowaniach, o przyszłości kariery gracza, o porażkach na WCG Polska i niezakwalifikowaniu się do WCG Korea (w tym miejscu BlackMan nie przebiera w słowach na temat kibiców). Poniżej macie kawałek wywiadu, pikantny z resztą:
Fragmencik wywiadu
Mynock - Lecz wróćmy do teraźniejszości - WCG Polska 2003 - co właściwie się stało?
Blackman: Miałem pecha. To zaczęło się pierwszego dnia eliminacji online. Mój komputer źle działał, nie mogłem go naprawić i miałem spiepszone połączenie. Lecz to przezwyciężyłem. A finał offline, to był naprawdę zły dzień. Nie mogłem w nocy zasnąć, spałem jakieś 2 godziny. Nie zjadłem śniadania, a gdy zaczął się turniej ktoś mi ukradł RedBulle. Jak by wiedział, że później będę zmęczony. Tak czy inaczej, byłem do dupy. Każdy gracz ma gorsze i lepsze dni - ten był moim gorszym.
Mynock - Myślę, że każdy dzień może być gorszy gdy śpisz 2 godziny i nie zjesz-wypijesz wystarczająco.
Blackman: Również widownia mnie denerwowała. LOL, te zjeby nie miały pojęcia o czym mówią.
Mynock - Lecz dlaczego, nie mogłeś się przygotować fizycznie?
Blackman: Hmmm... Może dlatego, że grywam tylko z good manner Koreańczykami - nie byłem gotowy na tych idiotów i na media. Ta i te piepszone media. Na przykład kolesie z kamerami wkładający mi je w oczy itd., itd. ...
Mynock - Więc było wiele mediów/widowni na miejscu? Słyszałem, że BW zyskuje na popularności w Polsce.
Blackman: Tak mi się wydaję. Taką mam nadzieje =].
Mynock - A co z publicznością? Jakim cudem mogli Cię tak wkurzyć? Wszyscy byli za Twoimi plecami, tak?
Blackman: Tak, jednak byli za blisko. I wykrzykiwali jakieś pierdoły. Jednak mówię tylko o tych złych gościach - ponieważ wiem, że również było wielu ludzi w porządku, których doceniam ze to, że mi kibicowali.
Źródło: NetWars.pl
#0 | insiDE
2003-09-23 15:05:20
#0 | ortho
2003-09-23 15:55:14
#0 | sxl
2003-09-23 22:25:35