Tuż po przegranym meczu amerykańskiego Evil Geniuses z duńskim mTw, w ramach fazy pucharowej finałów World Cyber Games w Chengdu, organizacja zza oceanu ogłosiła, że Matt „Warden” Dickens kończy swoją przygodę z grą z Counter-Strike’a. Jak się okazuje, zawodnik o przejściu na „emeryturę” myślał już od kilku tygodni. Słaby występ Team EG w tegorocznym turnieju WCG przyśpieszył jego decyzję. Miejsce Wardena w składzie najprawdopodobniej zajmie Travis „tuBBy” Bechtol.
Menadżerowie amerykańskiej ekipy Evil Geniuses stwierdzili, że o zamiarach odejścia Matta „Wardena” Dickensa z drużyny, wiedzieli już od kilku tygodni. Nakłonili jednak zawodnika, aby poczekał do wyjazdu do Chin, gdzie razem ze swoją ekipą miał wystąpić w światowych finałach tegorocznego World Cyber Games. W fazie grupowej jedyną formacją, która odebrała punkty Amerykanom, było ukraińskie HellRaisers. Dzięki drugiemu miejscu w tabeli, Team EG awansowało do fazy pucharowej.
Szczęście z zakwalifikowania się do rundy pucharowej trwało zaledwie kilka godzin. Dzisiaj rano ekipa została pokonana na dwóch z trzech rozegranych map przez duńskie mTw. Przegrana oznaczała powrót do domu z pustymi rękami. Niedługo po zakończeniu rozgrywek przez Evil Geniuses, organizacja zza oceanu ogłosiła odejście Dickensa ze składu. Co ciekawe, zawodnik chcę odpocząć od profesjonalnych występów i zakończyć swoją karierę.
Matt ma za sobą wspaniałe kilka lat na scenie Counter-Strike’a. Pierwsze kroki w grze stawiał razem z takimi zespołami jak Green Berets czy też Forsaken. Dopiero w 2004 roku zainteresowali się nim działacze compLexity, z którym wygrał kilka ważnych turniejów. Nie zapominajmy o dwóch latach spędzonych na platformie Counter-Strike: Source, gdzie Warden zarabiał na udziale w rozgrywkach Championship Gaming Series. Po upadku CGS, wszyscy gracze z czołowej amerykańskiej sceny powrócili do zwykłego CS-a.
Skład Evil Geniuses:
Danny „fRoD” Montaner
Tyler „Storm” Wood
Jordan „n0thing” Gilbert
Tomi „lurppis” Kovanen
Na miejsce Matta, do składu Evil Geniuses trafi najprawdopodobniej Travis „tuBBy” Bechtol, który przez ostatnie trzy dni wraz z drużyną występował w Chengdu. Jego obecność w Chinach spowodowana była regulaminem turnieju WCG, który zabrania udziału gracza innej narodowości niż pozostali reprezentanci z zespołu. Mowa tutaj o Tomim „lurppisie” Kovanenie, który światowe finały oglądał zza pleców swoich kompanów. W ostatnim czasie Travis reprezentował barwy takich zespołów jak Texas All Stars czy też iDemise, jednak czy jego umiejętności dorównają fantastycznej formie Wardena?
#1 | milicja
2009-11-14 19:01:30
Nie ma to jak news z dupy.
#2 | rapek
2009-11-14 21:25:04
#3 | prewencja
2009-11-15 22:36:22
#3 | prewencja
2009-11-15 22:36:22
"nie chcesz nie czytaj" te słowa chyba wszyscy sobie do serca wzięli. Nie chciałem cię chłpcze urazić ale staranniej dobieraj tematy i nie leć na ilość, bo chyba tylko po to wklejasz te wiadomości. Kogo k***wa obchodzą jakieś eliminacje w Łotwie. Chyba sam zauważyłeś, że takie informacje mało kogo obchodzą.
#4 | B33MN
2009-11-15 22:46:10