W finale World Cyber Games 2009 w Chinach na platformie WarCraft III zmierzą się ze sobą Xuwen „Infi” Wang oraz WeiLiang „Fly100%” Lu. Obaj zawodnicy są gospodarzami turnieju, więc emocje w Chengdu sięgną zenitu, biorąc pod uwagę uwielbienie RTS-ów ze strony Azjatów. Spotkanie będzie o tyle ciekawe, że żaden z nich nie przegrał jeszcze ani jednej mapy w turnieju. O trzecie miejsce Lyn zagra z Happym.
Dziś rozpoczeły się play-offy turnieju WarCrafta Trzeciego. Pierwsze dwa mecze, czyli Fly100% (Chiny) z Reaperem (Bangladesz) i yAws (Niemcy) przeciwko Revenantowi (Singapur) były formalnością. Chińczyk i Niemiec pewnie wygrali po 2:0. Kolejne dwa spotkania również nikogo nie powinny zaskoczyć. Faworyzowany Grubby (Holandia) wykluczył xelsinga (Białoruś), a Lyn (Korea Południowa) lepszy był od LongWalka (USA). Dopiero piąty pojedynek przyniósł sporo emocji. Dobrze prezentujący się od dłuższego czasu Happy (Rosja) i jednocześnie brązowy medalista WCG 2008, podejmował mocno niestałego w formie Sky'a (Chiny). W tym wypadku słowa Rosjanina, że może przegrać tylko z orkiem się potwierdziły. Dwukrotny triumfator WCG odpadł przed własną publicznością na początku fazy pucharowej. Szybko nastroje gospodarzy poprawił Infi (Chiny) bezbłędną grą przeciwko Padashowi (Serbia), a ToD (Francja) bez problemów wykluczył Ciarę (Dania). Ostatni pojedynek pierwszego etapu i kolejny świetny mecz. Moon (Korea Południowa) podejmował swojego rodaka – WhO i okazał się od niego lepszy na obu mapach.
Niespodzianek nie było w pierwszej rundziej, więc trzeba było to nadrobić w ćwierćfinale. Na pewno do nich zaliczyć nie możemy konfrontacji Fly'a z yAwSem, bo Niemiec został zrównany z ziemią. Ciekawie natomiast było w mirrorze (meczu tych samych ras) na najwyższym poziomie, między Grubbym a Lynem i tym razem lepszy okazał się Koreańczyk, bo wygrał 2:1. Kolejna legenda WCG była już wtedy poza turniejem. Zwycięstwo Happy'ego nad średnio dysponowanym ToDem nie mogło zaskoczyć. Niesamowicie interesujący był za to mecz Moona z Infim. „Piąta rasa”, bo tak określa się Koreańczyka przegrał to spotkanie i jako kolejna gwiazda cyberolimpiady zniknął z drabinki. Taki obrót wydarzeń jeszcze bardziej zwiększył zainteresowanie.
Z dwóch półfinałów organizatorzy wybrali na główną scenę mecz Lyna z Fly100%, bo faktycznie zdawał się on ciekawszym. Emocji nie zarbrakło. Wprawdzie na TM gra układała się od początku po myśli Chińczyka, to zwycięstwo na EI było niespodzianką. Lyn drugą mapę grał wyśmienicie. Pomimo braku większej konfrontacji, w bardzo widocznej przewadze był Koreańczyk i zdawało się, że doprowadzi do remisu. Fly jednak pokazał, że nie ma dla niego gier przegranych i nie uległ. W walce, w której teoretycznie nie mógł wygrać, pewnie pokonał Lyna. Zdziwienie na twarzy Koreańczyka odzwierciedliło doskonale sytuację, a chińska publiczność niemal oszalała. Drugi, nierelacjonowany półfinał nie przyniósł niespodzianki i słowa Happy'ego wreszcie się nie sprawdzily. Human pokonał Rosjanina, co także doskonale rokuje formą przed finałem.
O trzecie miejsce zagrają Lyn i Happy. Faworytem tego meczu jest ork, bo jak nieumarły wielokrotnie podkreślał, nie gra zbyt dobrze przeciwko tej rasie. Niewielkim plusem dla Happy'ego może być fakt, że Lyn nie trenował do WCG z nieumarłymi. Limit szczęścia w drabince Rosjanina się niestety wyczerpał, bo po serii wygodnych gier z humanami, przyszło mu grać z orkiem. Konfrontacja będzie na pewno ciekawa, jednak to Koreańczyk jest faworytem.
Mecz o złoto w tym roku będzie nieco odbiegał od innych. Po pierwsze, finaliści reprezentują ten sam kraj i występują przed własną publicznością, co czyni spotkanie wyjątkowym. Nieobeność w nim Grubby'ego, Moona, Lyna czy Sky'a to kolejny plus do nieprzewidywalności. Warto odnotować także, że zarówno Fly, jak i Infi nie przegrali jeszcze nawet mapy. Obaj zawodnicy są w doskonałej formie i obaj mogą wygrać. Na IEF lepszy był ork. Jak będzie tym razem? O tym przekonamy się jutro. Zapraszamy do śledzenia przebiegu finału razem z eSports.pl.
AKTUALIZACJA
Xuwen „Infi” Wang zwycięża World Cyber Games! Human w finałowym pojedynku zachwycił fantastyczną grą przeciwko WeiLiangowi „Fly100%” Lu i przy wyniku 0:1, wygrał dwie kolejne mapy. Taki obrót sytuacji był dość niespodziewany, a dla Infiego to największy sukces w karierze. Najniżej podium stanął Lyn, który nie miał problemów z Happym.
Relacja z World Cyber Games 2009 @ eSports.pl
Źródło: WCG.
#1 | Blade
2009-11-15 21:33:11
#3 | AnT
2009-11-16 16:36:46
#2 | tobster
2009-11-16 12:09:11
Polska być trudna język.