Koreańskie pomysły bardzo szybko adaptują się na podatnym europejskim i chińskim gruncie. Tak jest chociażby z Bnet.Attack, w którym koreańscy progamerzy na oczach telewidzów ogrywają nieznanych sobie graczy na BattleNet. Podobny projekt swojego czasu prowadził teamliquid. Teraz oglądać możemy chińskie wydanie tego show. W tym tygodniu zwykłych użytkowników BNet testował F91.
Zakładając, że znamy język, w którym mówią uczestnicy programu, możemy dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy: o treningu, ulubionych taktykach zawodników, sympatiach i antypatiach, mapach czy życiu codziennym. Kiedy jakaś gwiazda przegrywa na antenie, często tłumaczy swoje porażki w bardzo ciekawy sposób – jak na przykład Legend, który po przegranym PvZ oznajmił, że w karierze rozegrał tylko jeden mecz na tej konkretnej mapie. Niejednokrotnie też, para komentatorów postanawia zrobić „psikusa” uczestnikowi i zaprasza do udziału inną gwiazdę sceny, ukrywającą się pod fast nickiem. Dzięki temu, jednostronne spotkania przeplatane są wyjątkowo widowiskowymi potyczkami.
Jeśli nawet nie znamy języka, w którym rozmawiają uczestnicy, wciąż możemy mieć niemały ubaw, śledząc takich graczy, jak Lx, F91 czy LoveTT. Na oczach widzów starają się oni używać niecodziennych strategii i zagrań, często za namową przez komentatorów. Ogromną gratką dla widzów jest fakt, że mogą oni śledzić rozgrywkę z perspektywy gracza. Zawodowi gracze potrafią też nieraz zaszokować – czy to dziecinnym zachowaniem, doskonałym humorem, czy – tak jak F91 – niecodziennym strojem, w którym zjawiają się w studio. Poniżej znajdziecie stronę, na której umieszczone są poszczególne odcinki z udziałem Legenda, F91 oraz LoveTT.
Źródło: plu
#1 | OMG
2009-04-25 13:21:26