Tomasz „TeRRoR” Pilipiuk został zwycięzcą WCG Polska 2009. Po fantastycznej grze przez cały turniej, w którym stracił jedną mapę, Tomek może zacząć przygotowywać się do finału w Chinach. Jego przeciwnikiem w meczu o złoto był Almost, który zrobił niesamowitą niespodziankę swoimi umiejętnościami, urywając nawet jedyną mapę zwycięzcy. Na swojej drodze wykluczył też MeSa i Paladyna.
Przed finałami najwięcej mówiło się o obrońcy tytułu, Darku, oraz uważanym przez szersze grono za najlepszego zawodnika w Polsce – Paladynie. Ani przez myśl nie przechodziło, że oboje mogą zostać wykluczeni przez Almosta. Artur znany jest ze świetnej gry w Internecie, na LAN-ach zawsze niszczył go stres. Jak widać, kilka nieudanych występów zaowocowało fantastycznym. Almost pięknie otworzył finał, zwycięstwem w doskonałej grze z TeRRoRem, jednak później zdaje się, że Tomek znalazł receptę na niego. Jeszcze nigdy na polskim LAN-ie nie było finału nieumartych, a tym bardziej, spotkania o złoto, w którym grało dwóch niefaworyzowanych graczy.
Jeżeli chodzi o samego Tomasza, to zadziwił chyba wszystkich. Oficjalnie uznawany za inactive, nie występował on w turniejach ani ligach. Większość spodziewała się, że nie odpuści sobie tego turnieju, jednak po takiej przerwie nie dawano mu dużych szans. Grubo się wszyscy przeliczyli. TeRRoR okazał się odległy umiejętnościami od reszty. W pierwszy dzień nikt nie nawiązał z nim nawet walki. Wszystko wygrane po 2:0. Potwór. Dziś było już nieco inaczej. Widać było, że Tomek jest mocno zaskoczony postawą Almosta. W pierwszej grze starał się, jak mógł, jednak problemy rosły. Na jego szczęście druga gra ułożyła się zdecydowanie po jego myśli. Ostatnia mapa to już fantastycznie wykorzystany opening Artura. Najpierw unieszkodliwienie DK, później zabicie go. Niestety coś zaczęło się psuć w grze Almosta i TeRRoR ostatecznie wygrał ten mecz. Wynik 3:1 daje Tomkowi pierwsze miejsce i wyjazd na finały do Chin.
Jeżeli TeRRoR pokaże tak dobrą formę w Chinach, jak ta zademonstrowana w Warszawie, to jest szansa, że Polak coś osiągnie. Świetnie radził sobie w meczu z Paladynem, gdzie zawsze elf był najcięższym przeciwnikiem. Mirror, pomimo tego, że grany zawsze tym samym, to u TeRRoRa marka sama w sobie. Nie raz pokonywał nim najlepszych nieumarłych w Europie. Niestety nie znamy dyspozycji Tomka w spotkaniach z orkiem. Wprawdzie pokonał Casina, jednak nie jest on typowym orkiem, ze względu na styl gry. Miejmy nadzieję, że Tomasz dobrze przygotuje się przed wyjazdem do Chengdu. Na podróż na własny koszt ze strony Almosta nie możemy raczej liczyć. Tyle z Blue City. Gratulujemy zwycięzcy i życzymy powodzenia.
Relacja z turnieju Warcrafta @ eSports.pl
TeRRoR: W Chinach mogę zajść daleko
Źródło: własne.
#1 | Pavo
2009-09-20 22:26:09
#2 | AnT
2009-09-20 22:32:59
#3 | Inqers
2009-09-21 00:16:47
#4 | Darky
2009-09-21 01:01:08
#6 | AnT
2009-09-21 18:54:03
#7 | Tokar
2009-09-21 19:13:09
#8 | AnT
2009-09-21 19:21:06
#5 | Blade
2009-09-21 13:24:42