StarCraft oficjalnie wraca na listę gier obowiązujących w rozgrywkach DreamHacka, czyli do jednego z największych europejskich turniejów eSportowych. Już w czerwcu, po raz kolejny, zobaczymy największych graczy walczących ze sobą na tych mistrzostwach. Jednak najpierw będą musieli przejść przez gęste sito eliminacji.

W rozgrywkach mają wziąć udział gracze, którzy zakwalifikują się do turnieju po specjalnie ustalonych wcześniej eliminacjach. Ma odbyć się 5 takich spotkań, w których z 224 zgłoszonych zawodników, tylko 8 zagra w finałach w Jonkoping w Szwecji.

Pierwsze kwalifikacje rozpoczną się już 6 i potrwają do 8 marca w Skellefteå, w Szwecji. 16 zawodników zagra o jeden slot, umożliwiający walkę w turnieju głównym. Eliminacje opierają się na fazie pucharowej (bez drabinki przegranych), a wszelkie spotkania rozgrywane będą w bo3, tylko finał w bo5. W nastepnych rozgrywkach eliminacyjnych bedzie wykorzystany podobny system - taka sama ilość zgłoszonych graczy, ten sam system rozgrywek i tylko 1 miejsce. Brakuje tylko ustalonego terminu i miejsca walk, lecz organizator zastrzega, że odpowiednio wcześnie poinformuje SCenę o wybranej dacie.

Jeśli ktoś nie będzie mógł zjawić się na kwalifikacjach offline nie musi się niczym martwić. Ma szansę jeszcze dostać się do turnieju, dzięki eliminacjom online, do których może się zgłosić 128 graczy. Zawodnicy zawalczą w playoffach o dwa miejsca premiowane udziałem w finałach. A z kolei ostatnie, piąte już, kwalifikacje odbędą się zaraz przed oficjalnym DreamHackiem. W nich, aż 4 graczy będzie mogło dostać się do turnieju głównego, który trwał będzie od 13 do 16 czerwca. Pula, jaką można zgarnąć, oscyluje w granicach 4 500 euro dla zwycięzcy.

Organizator podaje jeszcze informację, że nie zapłaci za przejazd, ani pobyt w Szwecji graczom, którzy dostaną się dalej, ani tym, którzy odpadną na drodze eliminacji. Jest to dosyć ważna wiadomość dla chętnych, gdyż świadczy to o tym, że będą musieli sami ponieść koszta swej podróży.

DreamHack jest bezwątpienia jednym z największych LANowych turniejów organizowanych w Europie. A StarCraft od dawien dawna ma swoje zasłużone miejsce na liście gier. Jednak zaraz przed poprzednią edycją rozgrywek został on wykreślony, co przyjęto z niemałym oburzeniem na międzynarodowej scenie BroodWara. Lecz dziś powraca już w pełni chwały, co zapewne cieszy wszystkich.