Już dzisiaj rozegrane zostaną pierwsze dwa mecze przedostatniej kolejki ESL Pro Series w America's Army. Oba są spotkaniami ostatniej szansy. W jednym walka toczyć się będzie o awans na LAN-a, a w drugim o utrzymanie w EPS. Oba zapowiadają się bardzo ekscytująco.
Pierwszy mecz rozpocznie się o godzinie 20.00. Zmierzą się zespoły z siódmego i ósmego miejsca w tabeli, UCP i JustHigh. Oba zespoły zanotowały ostatnio spadek formy i borykają się z problemami kadrowymi. Dla każdego z nich przegrana lub remis w tym spotkaniu będzie oznaczała bezpośredni spadek do EAS. Z całą pewnością nikt nie odpuści, bo oprócz szans na baraże wygrana daje 300zł. Dodatkowo, oba klany bardzo się lubią i spotkania między nimi to swego rodzaju derby. Jak mówi M!nor z UCP -Stawimy czoła drużynie, która już niejednokrotnie pokazała, że w pojedynku z nami gra co najmniej na 100%.- JustHigh prezentuje trochę inne podejście do meczu -Lubimy grać z UCP, których bardzo lubimy, i z których śmiejemy się po każdej ich porażce. Mamy nadzieję, że będziemy mieli ku temu powody po tym meczu.-
Dwie godziny później, o 22.00 rozpoczną grę HardPlay i Bez Strachu. Pierwszy z zespołów już zapewnił sobie wyjazd na LAN-a i ten mecz będzie dla nich tylko walką o pieniądze. Ale dla BSTR, które aktualnie zajmuje piąte miejsce, to mecz o finał. Żeby móc myśleć o rozgrywkach offline, muszą co najmniej zremisować. Będzie to tym trudniejsze, że z powodów zdrowotnych nie zagra Ramzes. Miejsce kapitana drużyny zajmie Speedy. Pomimo to HP nie lekceważy przeciwników -Do końca fazy grupowej zostały tylko dwie kolejki i teraz czeka nas bez wątpienia ciężki i ciekawy mecz z zespołem Bez Strachu.-mówi Pieniek.
Dzisiaj wyjątkowo wszyscy będą mogli poczuć emocje towarzyszące rozgrywkom EPS w AA. Mecz HP vs. BSTR będzie transmitowany na antenie HSTV. Komentować będzie jak zwykle, znany wszystkim choćby z meczów IFNG, FreshMeat. Zapraszam do kibicowania.
[AKTUALIZACJA]
Oba mecze okazały się mniej wyrównane niż się zapowiadały. UCP pokonało JustHigh 10:6. Drugie spotkanie zakończyło się jeszcze większą przewagą. HardPlay zwyciężyli 12:4.
Źródło: FragOut
#1 | marikkkk
2009-01-04 17:20:03
#2 | DAD
2009-01-04 18:16:39
#3 | Hang
2009-01-04 18:34:40
Nie uzywaj takich slow jak "ignorant" bo ten 17letni mlodzeniec nie wie zapewne co to znaczy.
Wszysc sa tacy "mondrzy" w kwestii AA, a w gre nie grali nigdy, albo zagrali 1h na publiku i tyle. Zapraszam do grania z najlepszymi w ta gre i na wszelkie LAN'y. Gwarantuje, ze wielu z krytykujacych dynamike "Americas'a" nie wiedzialoby w ogole co sie wokol nich dzieje.
#4 | T1x
2009-01-04 21:30:42
#6 | Siemys
2009-01-04 22:22:02
#7 | T1x
2009-01-04 22:28:47
#15 | Siemys
2009-02-06 23:48:52
#5 | Exil
2009-01-04 22:17:18
#8 | Majorek
2009-01-05 03:09:44
#9 | Arcadian
2009-01-05 06:19:00
#10 | marikkkk
2009-01-05 06:40:50
#11 | WiN32
2009-01-05 09:22:39
Dobrze jest w biegu położyć się, podskoczyć i oddać kilka strzałów jednocześnie :)
Pewnie nie zagrałeś meczu, a jeśli tak to wyglądał pub'owo, a nie jak mecz. Są mapy na których można się czołgać godzinami, a są takie, gdzie nie będziesz ogarniał sytuacji.
#12 | Dged
2009-01-05 09:26:40
Jeden lubi kreskówki bo są kolorowe i ciągle błyskają różne światełka, inny lubi filmy, gdzie co 10 minut musi być chociaż jeden wybuch, setki strzałów w stylu matrix (z tym że w niby normalnym realistycznym świecie), kilka trupów inny woli normalny ciekawi film, może być oparty nawet na faktach.
America's Army symuluje realistyczny obraz zmagań oddziałów specjalnych i dynamika jest tylko w nieznaczny sposób (w porównaniu do innych popularnych gier) podwyższona w celu trafienia w gusta młodszej społeczności i dostarczenia nie naturalnie większej częstotliwości zabijania. Najlepsi na publicznych serwerach nie mają problemów w znalezieniu się w sytuacji strzelania się z kilkoma graczami na raz lub jeden po drugim w ciągu kilku sekund. Jednak po godzinie gry w AA nawet mistrz q3 będzie unikał takich sytuacji, bo biegając jakby w ludzkiej skórze, z jakby realistycznym ciężkim karabinem bez lamparcich skoków i teatralnych ślizgów ciężko uniknąć śmierci.
Każdą grę można krytykować, a słowa krytyki ze strony CoD, gdzie z relacji HSTV zauważyłem, że albo kampi się przez minimalną szparkę lub biega i skacze jak... w CS lub gorzej to mogą pochodzić tylko z niewyparzonych ust.
Dodam tylko, że większość graczy AA grało w CS i inne podobne gry lub gra równolegle, natomiast większość graczy CS i CoD nie miało styczności z AA lub grało godzinę. Krytyka AA zazwyczaj ma charakter fanatyzmu nie podpartego jakąkolwiek wiedzą i logiką, a ma na celu bezkrytyczne wielbienie innego tytułu.
#16 | eXN
2009-02-06 23:57:00
#13 | BOZE DAJ RN!
2009-01-05 14:58:49
#14 | baniaque
2009-01-05 14:59:18