Dwie polskie ekipy – Senatus PopulusQue Romanus oraz Betsson Voodoo Gaming, przegrały swoje mecze w czwartej kolejce rozgrywek Warcraft Heroes League. „Rzymianie” ulegli europejskiemu eleGance Gaming, a „Laleczki Voodoo” przegrały z niemieckim a-Loosers.
Spotkanie SPQR i eG można uznać za rewanż za Super Series League, gdzie Ci pierwsi zdołali wygrać na szczycie drabinki przegranych i tym samym awansować do wielkiego finału ligi. Co prawda tym razem stawka była mniejsza, ale w bardziej prestiżowej lidze. Rywalizacja zaczęła się od świetnego startu Showa, który zdobył trzy punkty – na Zdravko, Padashu i Daveronie. Odpowiedzią „Eleganckich” był Joe. Bułgar sprawił, że z wyniku 0:3, stało się 4:3. Pokonał najpierw Showa, potem Ankhesa i Soula, kończąc znów na Showie, na którym został użyty joker.
O ile w pierwszym pojedynku trudno było wytypować faworyta, w następnym BVG było uważane za zespół, któremu do zwycięstwa bliżej. Rzeczywistość po raz kolejny okazała się brutalna i ekipa Phelota przegrała. Połowa sukcesu niemieckiej organizacji to zasługa Thralla. Najpierw pokonał Zapka, później przegrał z TeRRoRem, by dostać jeszcze jedną szansę przez jokera, przez co Thrall wygrał z Tomkiem na następnej mapie. Przy stanie 2:2 do akcji wkroczył Paladyn. Wygrał ze swoim pierwszym przeciwnikiem, jednak EnTe był już za mocny zarówno na niego jak i na kolejną broń BVG - Snake'a. Polacy ulegli stosunkiem 2 do 4.
4. kolejka WHL: SPQR 3:4 eG
4. kolejka WHL: BVG 2:4 a-L
Źródło: IEL
#1 | AnT
2009-04-13 19:52:14