Już dziś o godzinie 21:15 będziecie świadkami pojedynku gigantów. Naprzeciwko siebie staną dwie potęgi światowego America's Army. W jednym narożniku, finalista ESL Pro Series, czołowy polski zespół - Senatus PopulusQue Romanus. Po drugiej stronie, drużyna uważana za najlepszą w Europie - Epsilon eSports (pod nazwą To Be Confirmed), nie ujawniający jak na razie, jaka organizacja postarała się o to, aby reprezentowali jej barwy.
Wczoraj odbyło się spotkanie tych samych drużyn. Mecz był częścią trwającego dłuższy czas turnieju Urban Cup, zorganizowanego przez Electronic Sports League. Warto dodać, że owi "giganci" zmierzyli się ze sobą aż dwa razy w powyższym pucharze, rozgrywanym tylko i wyłącznie na mapie Urban Assault. Co najważniejsze - dwukrotnie tryumfowali żołnierze spod bandery SPQR. Rzymianie wychodzili obronną reką z bardzo zaciętych pojedynków wynikiem 5:4 (we wczorajszym finale) oraz 7:6 (w jednej z rund drabinki wygranych). Tym razem obydwie ekipy walczyć będą o miano mistrza The Suicide Gaming League.
The Suicide Gaming League
Mapy
Urban Assault, Mout McKenna, Insurgent Camp
To właśnie na tę mapę, na której dwa razy pokonali dzisiejszych oponentów, postanowiło postawić SPQR. Epsilon eSports, występujący ostatnio pod tajemniczą nazwą To Be Confirmed, zechciał rozegrać spotkanie na Mout McKenna. Miejscem rozstrzygnięcia w razie remisu będzie Insurgent Camp. Rzymianie wydają się być faworytami na mapie pierwszej. Ich rywale natomiast powinni wygrać drugą. Zatem jeśli wszystko potoczy się według tego scenariusza o wszystkim rozstrzygnie ostatnie pole bitwy.
Pojedynek gigantów będziecie mogli obserwować za pośrednictwem telewizji FragOut. Warto dodać, że w duecie komentatorskim z bns-em wystąpi nasz redakcyjny kolega - Przemek "Siemys" Siemaszko. Jako że będzie to jego debiut, zapraszam do kibicowania jemu jak i, w zależności od upodobań, jednej z drużyn.
Aktualizacja
Na pierwszej mapie, Urban Assault SPQR wygrywa po czterech dogrywkach 10:8. Z zapasem jednej rudny przystępuje do wybranej przez Epsilon MOUT McKenny. Niestety Polacy przegrywają 8:5. Wynik to 1:1. W tym wypadku rozegrana zostaje trzecia lokacja, Insurgent Camp. O ile w obronie "Rzymianie" grali dobrze i zakończyli połowę z bilansem rund 4:3 na swoją korzyść, to po zmianie stron nie mogli znaleźć sposobu na bardzo zachowawczą defensywę europejskiego klanu. Tak jak na drugiej mapie, wynik to 8:5 na niekorzyść Polaków. SPQR przegrywa 1:2.
Źródło: własne
#1 | DAD
2009-03-17 20:04:51
Gl SPQR :)
#2 | wii
2009-03-17 20:55:55
15min temu miała zacząć się relacja a tu żadnego info czyli tym razem nie gra mnie odrzuciła gg
#3 | DAD
2009-03-17 22:48:45
#4 | DAD
2009-03-18 00:07:33
#5 | Majorek
2009-03-18 03:18:01
ale chyba wyłączyli czity, bo się przygotowują na lana :P