Rząd Francji uchwalił prawo, wedle którego nielegalne pobieranie mediów z globalnej sieci będzie skutkowało odcięciem od niej, łamiącego przepisy obywatela tego kraju. Jako że wprowadzając tę ustawę w życie, prezydent Sarkozy wypełnił obietnicę przedwyborczą, to może go to sporo kosztować.
Dotychczas w kraju ze stolicą w Paryżu, za pobieranie nielegalnych mediów z Internetu groziło nawet do 300 tysięcy euro grzywny pieniężnej oraz do trzech lat pozbawienia wolności. Mimo to, około trzydziestu procent francuskich internautów przyznaje się do łamania prawa, w sposób, za który teraz będą mogli zapłacić brakiem dostępu do sieci. Jednak, jak przyznaje francuska minister kultury, niewielkie są szanse, by nowe prawo rozprawiło się z masowym problem piractwa. Może jednak w znaczny sposób zmienić postrzeganie dóbr, jakimi są legalne filmy czy też muzyka.
Co ciekawe, Francja jest wyjątkiem, jeśli chodzi o wprowadzenie tak ostrego prawa antypirackiego. Niedawno podobny projekt nie miał prawa bytu w Wielkiej Brytnii, a władze Norwegii są za całkowitym zalegalizowaniem programów Peer To Peer. Jeżeli chodzi o Polskę, to wypadamy dość dobrze na tle innych narodów. Nasz kraj, jako jedyny w ostatnich latach, notuje wzrost sprzedaży legalnej muzyki.
Okazało się jednak, że Unia Europejska postawiła prawa człowieka ponad walkę z nielegalnym ściąganiem i kopiowaniem miediów z Internetu. Parlament Europejski stanowczo sprzeciwił się wprowadzaniu podobnych praw w krajach członkowskich. Niewiadomo jednak, jak te działania wpłyną na nowe przepisy we Francji.
Źródło: di.com.pl
#1 | bdn
2009-04-03 14:07:59
ja kupuje jak mnie stac a co =D
#2 | Castiel
2009-04-03 14:52:39
#3 | MiOdeK aka MdK :D
2009-04-03 15:36:36
#4 | raul
2009-04-04 09:30:56
#5 | Kombatant
2009-04-04 14:16:10
O ile beda mieli koncepcje na realizacje takiej inicjatywy.
#6 | z1ppi
2009-04-04 20:20:03
#7 | Sliterin
2009-04-04 21:15:11