D-Link PGS jest już bez szans na grę w elitarnym WC3L. Nadzieją polskiego zespołu był Almost, który wczoraj przegrał swój zaległy mecz z Tharkasem. Tym samym, skandynawskie xLo wygrało z rodzimym PGS-em, wynikiem 3 do 2. Pozostało nam liczyć na ekipę Betsson Voodoo Gaming.
D-Link PGS 2:3 Excello (WC3L - kwalifikacje)
sLh | 0:2 | Henl | AI |
MeS | 0:2 | Joe | TM |
Paladyn | 2:1 | Fury | TR |
Almost | 1:2 | Tharkas | MV |
Paladyn / ValeR | 2:0 | Gamlasson / Teo | AV |
Po raz kolejny, opór stawił tylko Paladyn, który zdobył dwa punkty. Pierwszy w solo - wygrywając z teoretycznie najgroźniejszym zawodnikiem rywali - FuRym, drugi raz w 2na2, lecz tutaj już na spółkę z ValeRem, z którym udało się pokonać duet Gamlassona oraz Teo. Na pierwszy rzut oka można zauważyć bardzo niekorzystny dobór par. Elfy musiały zmagać się z nieumarłymi, co dawało teoretyczną przewagę dla xLo.
Ekipa prowadzona przez iZiego, nie miała szczęścia w tej edycji kwalifikacji do najlepszej ligi świata. Zespół sponsorowany przez D-Link, zagrał swoje minimum, odpadając po dwóch meczach. Teraz, pozostaje nam już tylko czekać do niedzieli oraz mieć nadzieje na dobry występ ostatniego klanu z polską flagą. Mowa oczywiście o BVG (o czym wspomniałem wcześniej), które zmierzy się z francuskim Millenium.
Źródło: WC3L