Zawodnicy dywizji FIFA organizacji D-Link PGS postanowili opuścić jej szeregi. Przyczyną takiego posunięcia są opóźnienia w wypłacie zaległych wynagrodzeń przez PGS Gaming Sp. z o.o. oraz warunki zaproponowane przez Tomasza „Ethana″ Lukasa (właściciela i menadżera zespołu), które nie spełniły oczekiwań graczy.

Konflikt pomiędzy zawodnikami a zarządem drużyny narastał od dłuższego czasu. W połowie października organizacja zmieniła status prawny, właściciela oraz figuruje pod inną nazwą - Wilda Gaming. Na dzień dzisiejszy posiada wyłącznie jednego sponsora - firmę D-Link. Z wypłatą zaległych wynagrodzeń względem graczy zwleka natomiast spółka PGS Gaming Sp. z o.o., z którą wirtualni piłkarze mają podpisane kontrakty.

- Na przełomie miesiąca zaproponowałem zawodnikom nowe warunki, na dwa miesiące - listopad i grudzień, gdyż na razie prowadzę jeszcze rozmowy z innymi sponsorami i nie wiem co będzie w przyszłym roku. Zaproponowałem im wynagrodzenie w formie: podstawa + premie motywacyjne. Te warunki przez drużynę - nie indywidualnie, ale przez całą drużynę - zostały odrzucone. Obecnie zawodnicy buntują się i z tego co wiem mają inne oferty. - Tomasz „Ethan″ Lukas, właściciel Wilda Gaming, w ekskluzywnej rozmowie dla eSports.pl. Poinformował również, że zarząd organizacji Betsson Voodo Gaming złożył graczom FIFA intrantne oferty, proponując bajeczne wynagrodzenia. W dalszej rozmowie, Tomasz Lukas powiedział również, że dywizja piłkarska prawdopodobnie przyjmie warunki BVG.

- Ja nie jestem w stanie ich utrzymać, gdyż na dzień dzisiejszy FIFA nie jest dla mnie najwyższym priorytetem. W tej chwili priorytetem są dla mnie drużyny Counter-Strike'a oraz Call of Duty, które końcówkę sezonu miały bardzo dobrą. Potwierdził te słowa informacją, że wysyła drużynę Counter-Strike'a na turniej DreamHack Winter do Szwecji, a wcześniej na bootcamp (trening) do Niemiec. Całe to przedsięwzięcie kosztować będzie jego organizację ponad 10 tys. złotych.

W rozmowie z eSports.pl, zaprzeczył jednak plotkom o końcu dywizji FIFA w drużynie D-Link PGS. - Intensywnie teraz myślę nad wariantem, by zostawić dwóch, może trzech graczy. Nie wiem czy będą to obecni (już byli) gracze, czy będą to nowe osoby, ale nie planuję całkowitej rezygnacji z FIFY. Wiem, że w przyszłym roku FIFA w Polsce będzie bardziej konsolowa niż PC-towa. Nie ukrywam więc, że będę bardziej chciał iść w kierunku FIFY konsolowej. Wiem na przykład, że niektórzy zawodnicy, jak chociażby Hom3r (Bartosz Piętka), który jeszcze dla mnie gra a przynajmniej grał do dzisiaj rana, przesiadli się albo przesiądą w najbliższym czasie na konsole i być może taki zawodnik zostanie u mnie i dywizja FIFA będzie, ale w mniejszym składzie. Zależy to od tego, czy będą oni w stanie zaakceptować indywidualne warunki, a z Bartkiem oraz Kamilem „Baku″ Bąkowskim będę widział się w najbliższym czasie w Warszawie. Ci gracze pokazali, że warto w nich inwestować i są w obszarze moich zainteresowań, bo oprócz grania przykładali się faktycznie do rozwoju drużyny.

- Rozmawialem z Tomkiem i jestem otwarty na propozycje, moi koledzy z drużyny również zostali poinformowani  o tym, że może być taka możliwość. Jesteśmy umówieni na spotkanie w piątek i będziemy negocjować. Ze swojej strony mogę zapewnić, że jestem otwarty na propozycje - powiedział z uśmiechem Bartosz „Hom3r″ Piętka, były już zawodnik D-Link PGS. Zapytany o odejście z tej organizacji, dodał: - Zanosiło się na to już od dłuższego czasu, szkoda ze newsmani byli szybsi od nas samych. Chcieliśmy wydać wspólne oświadczenie no, ale teraz to już raczej nie ma sensu. Warunki przedstawione przez Ethana nie zadowoliły nas jako całości, poza tym nadal czekamy na już chyba wirtualne pieniądze od wszechmogącego Andrzeja K. (pseudonim nieuchwytny) [chodzi o Andrzeja Karasińskiego, byłego członka zarządu PGS Gaming Sp. z o.o. - przyp. red.].

- Jestem pewny, że już nigdy nie uda się na scenie FIFY skompletować tak kompletnego składu, jak ten. Posiadaliśmy wszystkich mistrzów Europy, wszystkich dotychczasowych triumfatorów WCG Polska, mieliśmy na swoim koncie wiele wyróżnień i trofeów. Jaka będzie przyszłość? Najprawdopodobniej pojedyncze osoby znajdą zatrudnienie w czołowych zespołach, na przejście całym teamem raczej się nie zanosi - nie ma chyba organizacji, która by sprostała opłaceniu 10 osób grających na bardzo wysokim poziomie przez cały rok. - dodał po chwili Bartosz Piętka, prawdopodobnie zawodnik nowej dywizji FIFA w D-Link PGS.

Sytuacja w D-Link PGS, przynajmniej w przypadku dywizji FIFA, odwróciła się o 180 stopni. Z jednej strony przyznać trzeba rację jednoosobowemu zarządowi organizacji Wilda Gaming, w postaci Tomasza Lukasa, gdyż utrzymywanie 8- lub 10-osobowej drużyny jest nierentowne. Zwłaszcza, że osiągnięcia dywizji FIFA w tym roku nie były imponujące, gdyż poza dominacją finałów eliminacji WCG Polska, zdecydowanie lepiej w tym roku  prezentowała się drużyna FIFA organizacji BenQ.DELTAeSPORTS.com. Z drugiej strony, trzeba jednak zrozumieć sfrustrowanych zawodników, którzy nie otrzymali zaległego wynagrodzenia sprzed kilku miesięcy od PGS Gaming Sp. z o.o.