Jak już podkreślaliśmy, bieżący rok jest dla naszego serwisu rokiem dalszych zmian i dążenia do nieustannego rozwoju. W ostatnim czasie dostrzegalne były zmiany techniczne, dotyczące strony, którą czytacie. Dziś czas ogłosić niezwykle istotną zmianę kadrową - nowym redaktorem naczelnym eSports.pl zostaje Marcin "rr" Kowalski.
Piastujący to stanowisko od początku października ubiegłego roku Sebastian "plaszczka" Lewandowski pozostaje w naszej redakcji, jednakże wraca do pisania w sekcji StarCraft, za czym - jak sam podkreśla - niezwykle w ostatnim czasie tęsknił. Tym samym nasz serwis doczekał się piątego w swojej historii redaktora naczelnego. Poniżej znajdziecie obszerne oświadczenie Marcina Kowalskiego:
Obejmując posadę naczelnego wiem jedno - eSports.pl czekają bardzo duże zmiany. Polski esport potrzebuje niezależnego i sprawnego źródła informacji. Potrzebuje miejsca, które będzie łączyć wszystkich graczy, potrzebuje miejsca, które będzie trampoliną dla nowych osób, dopiero odkrywających świat wirtualnej rywalizacji. W takie właśnie miejsce ma zmienić się eSports.pl. Chcę, aby ten serwis wyróżniała bezkompromisowość, niezależność, obiektywność. Za długo już całe środowisko tkwi w maraźmie, zamknięte na wszystkich, nie dopuszcza nowych inicjatyw i osób.
Gdzie się podziały malutkie turnieje o prym w najbliższej okolicy, gdzie są ci wszyscy ludzie, którzy na co dzień grają w CS, WC3, Quake'i, SC, CoD. Na serwerach są ich miliony - na stronach setki. To jest potencjał, który drzemie ukryty, to jest potencjał, który chcę odkryć na eSports.pl. Pierwszą zmianą, jakiej chce dokonać w polskim esporcie jest aktywizacja dołu sceny.
Druga zmiana to zmiana podejścia, najpierw redaktorów eSports.pl, potem stopniowo czytelników. Chcę aby esport zaczął funkcjonować jak sport, w prezentowanych wiadomościach, w postawie graczy i kibiców. Czy kogokolwiek obchodzi jaką taktykę grają gracze, jaki styl gry przyjmują przeciw poszczególnym przeciwnikom, jak są skuteczni danego dnia, jak poprawia się ich forma? Dlaczego w normalnym sporcie kogoś to interesuje, a w esporcie liczy się jeden tylko ranking dolarów zarobionych w ostatnim roku?
Trzecią zmianą będzie więc odejście od totalnie materialnego podejścia do esportu. Zabawa na pierwszym miejscu! Gry to rozrywka, gry to spędzanie wolnego czasu. Jeżeli stają się źródłem zarobku, to super, ale obecny trend do zarabiania zawsze i na wszystkim to ślepy zaułek. Kiedy zaczynałem grać w CS-a, robiłem to dla frajdy, w turniejach można było wygrać darmowe piwo, dużo dobrej zabawy i czasami nagrodę, która akurat starczała na zwrot kosztów podróży. Obecnie wysokie kwoty dla najlepszych sprawiają, że kolejność tworzenia drużyny wygląda następująco: Nazwa, znaleźć dwóch graczy, wysłać maila z prośbą o sponsoring, rozpaść się.
Cudowne zaślepienie kasą niszczy nas wszystkich. Nie mam nic przeciwko zarabianiu, ba, może kiedyś eSports.pl zacznie wychodzić "na zero", ale nie oszukujemy się, na normalny sponsoring mogą liczyć nieliczni, lepiej pozostać przy świetnej zabawie.
eSports.pl jest od pewnego czasu jedynym miejscem w którym można przeczytać obiektywne informacje o każdej drużynie, o każdym wydarzeniu. Nieuwikłanym w powiązania, obietnice, relacje sponsorskie. Nie zaplątaliśmy się do tej pory w żadną zależność i tak pozostanie. Mogę więc z czystym sumieniem zaprosić Was do czytania serwisu który będę miał zaszczyt tworzyć.
Źródło: własne
#80 | WiN32
2009-02-26 08:58:35
Nie chce być niemiły ale zalatuje mi tutaj escn lub czymkolwiek tego pokroju.
#82 | nergal
2009-02-26 14:19:57
#83 | piwoszeq
2009-02-27 01:36:30
#84 | OMG
2009-02-27 09:32:52