Polacy, redaktorzy popularnego pisma CD-Action, w zeszłym tygodniu odwiedzili siedzibę firmy Blizzard w Irvine. Wycieczka miała na celu odkrycie szczegółów dotyczących nadchodzącego hitu spod skrzydeł kalifornijskiego giganta. Zaprezentowane zostały nowe wiadomości na temat StarCrafta II.

Jedną z najważniejszych informacji jest to, że aktualnie projektowana jest druga wersja serweru Battle.Net. Gotowy już prototyp stał się całkowicie bezużyteczny i zastąpiony nowym, którego programiści dopiero przygotowują. Wiemy, że będzie to jedyna forma gry mutliplayer - prawdopodobnie na imprezach LAN-owych zawodnicy będą musieli więc rywalizować ze sobą za pośrednictwem... Internetu. Jeżeli wejdzie się już w samego hosta, to opcje są niemal identyczne jak w poprzednich tytułach "Zamieci" - grać można drużynowo oraz FFA (każdy na każdego).

Co chyba najciekawsze, dostaliśmy dużej dawki nowych info na temat trzech ras jakie będziemy mogli ujrzeć w rozgrywce. To wszystko za sprawą opublikowania drzewek technologii, i to zarówno u protossa, terrana jak i zerga. Przejrzeć je można klikając w odnośniki przy nazwach ras. Oczywiście, nie obyło się bez wiadomości na temat "single'a". Otóż, okazało się, że nabywca nowego StarCrafta, oprócz trybu dla wielu graczy, dostanie około trzydziestu misji do przejścia, co równa się przynajmniej dwudziestu godzinom spędzonym przy kampanii.

Przypomnę, że SC2 ma się pojawić w sprzedaży jeszcze w tym roku. Wydawnictwo LEM planuje wydać go w bardzo wysokiej cenie - aż 160 złotych.