- Wydaje mi się, że wygramy. Jeśli zagramy swoje, powinniśmy wygrać - mówi spokojnie Neo, obserwując finał drabinki przegranych między D-Link PGS a BenQ Deltą. Gracze ex-Wicked mają już zapewnione miejsce w ostatnim meczu całego, tegorocznego WCG Polska - wielkim finale. Są też spokojni o wynik tego spotkania.

- Mieliśmy dosyć dużą przerwę podczas wakacji. Nie graliśmy prawie miesiąc. Sądziłem, że będzie dużo trudniej - mówi zawiedziony poziomem Counter Strike'a na tegoroczym WCG Neo. Spodziewał się większego oporu ze strony czołowych, polskich drużyn. - Pasha odgrażał się na ENC, obiecywał, że będzie siedział i trenował. Myślę, że to ich zgubiło - dzięki temu, że poczuliśmy, że możemy przegrać, obawiając się wyniku mocniej przyłożyliśmy się do treningu i poprawiliśmy swoją formę - dodaje.

- To, kiedy nas dogonią, zależy od nich, jak się będą przykładać, jak poważnie będą do tego podchodzić. Wydaje mi się jednak, że jest to możliwe. Nie ma rzeczy niemożliwych.

Relacja z turnieju Counter Strike'a @ eSports.pl