Na stronie Rakaka pojawiła się informacja, z której wynika, że aż czterech graczy fińskiej formacji Power Gaming, już w styczniu trafi do wojska. Okazuje się, że gracze mają przed sobą kilka miesięcy służby wojskowej, która w Finlandii nadal jest wymagana. Jedynym wyjątkiem jest Joona „natu” Leppanen, który pozostałby samotnym reprezentantem dotychczasowej drużyny. Jeżeli pogłoski są prawdziwe, będzie to koniec Power Gaming.
Podczas ostatniego turnieju LAN-owego World eSports Masters 2009 w Chinach, który zakończył się zaledwie kilka dni temu, fińska ekipa Power Gaming zajęła drugie miejsce na podium. Zespół został pokonany jedynie przez szwedzkie fnatic, z kolei wcześniej bez większych problemów zwyciężył z WeMade FOX, TyLoo czy też wNv.cn. Trzeba przyznać, że Skandynawowie mają za sobą dobry sezon, czego efektem było kilka wyjazdów na najważniejsze imprezy na świecie.
Niestety, serwis Rakaka donosi, że może to być już koniec fińskiej potęgi. Najlepsza ekipa w swoim kraju najprawdopodobniej zakończy działalność w styczniu. Okazuje się, że aż czterech graczy ze składu ma przed sobą kilka miesięcy służby wojskowej, która jest obowiązkowa w Finlandii. Jedynym wyjątkiem jest Joona „natu” Leppanen, który pozostałby samotnym reprezentantem dotychczasowej drużyny.
Jeżeli plotki okażą się prawdą, menadżerowie Power Gaming będą musieli szukać nowych zawodników. Fińska scena może pochwalić się kilkoma doświadczonymi graczami, jednak dotychczasowa ekipa nie miała sobie równych. Na więcej informacji w tej sprawie musimy poczekać do stycznia, kiedy wyjaśni się kwestia poboru do wojska.
Źródło: myMYM.